Jedna szopka jaka jest robiona wokół Apple , iPhone, itp to ta, która robią Ci ,których kłuje w sercu ,że inni mogą być przywiązani do jednej marki i są z niej zadowoleni.
Zadziwiające jest z jaką determinacja Ci ,którzy teoretycznie "nienawidzą" Apple robią tej firmie najlepszą reklamę.
Dobry pomysł na reklamę swojego serwisu, który naprawia iPhone'y. Dość "tania" kampania reklamowa i Klientów na pewno PRZYBĘDZIE :) Mówiąc krótko, challenge completed ;)
mój telefon ma system wytracania energii upadku poprzez odrzucenie tylnej klapki oraz baterii. ale i tak rekord rozczłonkowania należy do starego siemensa c60 - 6 części.
Wszyscy śmieją się z plastiku galaxy, a mój wypadł mi z kieszeni podczas weselnego "pogo", ktoś na niego wskoczył i wszystko jest ok.
nie chodzisz w krótkich spodenkach z luźnymi kieszeniami, nigdy nie przekraczasz prędkości 5km/h, telefon nosisz zawsze w plecaku
W krótkich spodenkach chodzę raczej tylko w wakacje, a wtedy telefonu używam tylko "stacjonarnie". W pracy i na uczelni niestety często niestety nie wypada :) Telefon noszę zawsze w plecaku, bo w spodniach jest po prostu niewygodnie. Jeżeli ktoś bierze telefon do biegania (proszę tylko nie mów, że widziałeś osoby biegające z cegłami pokroju
Cóż, ilu ludzi, tyle stylów ubioru, spędzania czasu, czy po prostu życia. To, co dla Ciebie wydaje się być tworzeniem problemów na siłę, dla mnie jest dość naturalne :-)
Opowieści o upadkach kilkaset razy, to oczywiście albo bzdura, albo taka specyficzna przenośnia - to jest fizycznie praktycznie niemożliwe, bo rok ma raptem 365 dni. Upadek z 20cm to, jak już wspomniałem, musiał być spory pech (albo przekręcenie historii z mojej
Komentarze (185)
najlepsze
Zadziwiające jest z jaką determinacja Ci ,którzy teoretycznie "nienawidzą" Apple robią tej firmie najlepszą reklamę.
Darmowa reklama za kilkaset USD.
Wszyscy śmieją się z plastiku galaxy, a mój wypadł mi z kieszeni podczas weselnego "pogo", ktoś na niego wskoczył i wszystko jest ok.
W krótkich spodenkach chodzę raczej tylko w wakacje, a wtedy telefonu używam tylko "stacjonarnie". W pracy i na uczelni niestety często niestety nie wypada :) Telefon noszę zawsze w plecaku, bo w spodniach jest po prostu niewygodnie. Jeżeli ktoś bierze telefon do biegania (proszę tylko nie mów, że widziałeś osoby biegające z cegłami pokroju
Cóż, ilu ludzi, tyle stylów ubioru, spędzania czasu, czy po prostu życia. To, co dla Ciebie wydaje się być tworzeniem problemów na siłę, dla mnie jest dość naturalne :-)
Opowieści o upadkach kilkaset razy, to oczywiście albo bzdura, albo taka specyficzna przenośnia - to jest fizycznie praktycznie niemożliwe, bo rok ma raptem 365 dni. Upadek z 20cm to, jak już wspomniałem, musiał być spory pech (albo przekręcenie historii z mojej