Wraca problem palet w Biedronce. "Nerwy puszczają nie tylko klientom"
W sieci wraca znów problem palet zagracających sklepy sieci Biedronka. Jak się okazuje, nerwy z tego powodu puszczają nie tylko klientom, ale i pracownikom. Redaktor portalu Inn Poland wybrał się do jednej z Biedronek i porozmawiał na ten temat z pracownikami sklepu.
Megasuper z- #
- 198
- Odpowiedz
Komentarze (198)
najlepsze
Przykładowo "promocja" na sałatę lodową tydzień temu: dupna cena nad produktem 3,15 zł, na czytniku!! również 3,15zł, a na rachunku już 6,29zł. Wróciłem z paragonem do kasy a tu się okazuje, że promocja za sztukę 3,15zł przy zakupie 2 sałat z kartą MB, a wszystko napisane drobnym ledwo widocznym drukiem w rogu cenówki.
Jak to jest - kasjerka obsługuje kolejkę ciągnącą się na cały sklep, potem musi wyskoczyć zatwierdzić komuś Monsterka a komuś innemu kamera w kasie podważyła produkt (tylko biedronka podejrzewa mnie regularnie o oszukiwanie). W biedronce wszystko jest beznadziejne ale rano nie mam innego sklepu po drodze i korzystam ale na większe zakupy jeżdżę do Lidla, bo po prostu Biedronka to gówno. Tam potrzeba
A tak to nie byłem jeszcze w Biedronce, gdzie przynajmniej 2 alejki nie były zawalone paletami. Rekordowo to 2 tylko były niezawalone.