Kupiła "małpkę" przed 7 rano. Wypiła ją zaraz po wyjściu ze sklepu
- Są takie, które się tu kręcą po pętli tramwajowej, a są takie, że w życiu by pani nie powiedziała, że mogą mieć problem, a tu gotowe danie lub jakaś kanapka i "dwusetka". (...) Chwilę później wyszłam wynieść kartony z zaplecza i widziałam, jak dopija resztki - opowiada ekspedientka.
WP_Kobieta z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 5
Komentarze (5)
najlepsze
Ja kiedyś kupiłem kawałek sera i też zjadłem zaraz po wyjściu ze sklepu. Bez chleba i nawet nie popiłem.
Komentarz usunięty przez moderatora