Niestety typ ma sporo racji, mieszkałem ponad 6 lat w Amsterdamie, poznałem setkę lasek (takie tam joginki) i nie było laski, która nie była dotknięta przez marokanca, nazwijmy to molestowana. Czy to klepnięcie w tyłek, czy obmacanie w tramwaju, czy głupie teksty w ich kierunku. Ale jak powiedziałem n-word w parku, to darły się na mnie, że tak nie wolno xd. Osoby te jak wspomina OP, mają #!$%@? na jakiekolwiek asymilacje, oni
kobiety powinny się trochę martwić, popracowałem tam kiedyś, są też tam moi znajomi i w sumie żyłem dobrze z powiedzmy spokojną odmianą ludzi wyznających islam, spoko goście się trafili i ogólnie traktowali mnie jak kolegę... ale jak postępowali z kobietami, no w najlepszym przypadku traktowali je jak powietrze :D
Zgadzam się z gościem w większości ale #!$%@? mnie jak ktoś używa końcówki MY. Niech mówi za siebie bo ja np. do Ukraińców nic nie mam. Jak na skalę to świetnie się asymilują i cieszę się, że wspierają naszą gospodarkę a to, że znajdzie się kilku idiotów to jak w każdym narodzie.
Akurat Belgii czy Holandii mi nie żal, to ludzie zazdrośni, ignoranci i rasiści którzy będą cisnąć każdego obcego aż nie będzie mógł wstać, wtedy z uśmiechem mu mówią że może wrócić do siebie jak się nie podoba... Za każdym razem jak są jakieś większe zwolnienia to swoje żale i agresję wyładowują na obcokrajowcach..Od 25 lat ludzie sami walczą o swoje prawa w tych rasistowskich krainach, chociaż jedno się zmieniło w Holandii, dyskryminacja
Skąd w ogóle pomysł, że politycy lewicy (i w sumie większość innych polityków) chce realizować swoje własne idee, a nie są przekupionymi przez agentury obcych krajów/stowarzyszeń/itp. ludźmi, którzy głoszą te pierdy dla pieniędzy swoich mocodawców?
Komentarze (266)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora