Założenie, że jesteśmy interesujący dla istot pozaziemskich może być błędem
Zuchwalstwem jest założenie, że zasługujemy na szczególną uwagę zaawansowanych gatunków Drogi Mlecznej. Możemy być dla nich zjawiskiem równie nieciekawym, jak dla nas mrówki; w końcu, kiedy idziemy chodnikiem, rzadko, jeśli w ogóle, badamy każdą mrówkę na naszej drodze.
ntdc z- #
- #
- #
- #
- 174
Komentarze (174)
najlepsze
@henk: bzdura i bzdura. Mrówki jak najbardziej bada się, są o nich tysiące artykułów naukowych i miliony artykułów popularnonaukowych, programów przyrodniczych, książek itp. Hodowla mrówek jest relatywnie popularna.
Porozumieć z mrówkami nikt normalny się nie próbuje, ponieważ nie ma najmniejszych przesłanek naukowych, że one posiadają jakąkolwiek mowę, świadomość czy rozum. Pojedyncza mrówka jest naprawdę głupia - to
Jest także przewodniczącym Board on Physics and Astronomy of the National Academies, oraz rady doradczej projektu Breakthrough Starshot, a także członkiem Prezydenckiej Rady Doradców ds. Nauki i Technologii.
Loeb jest autorem książki Extraterrestrial: The First Sign of Intelligent Life Beyond Earth, która
@art212: *zrozumiem.
@art212: Dzięki za wyjaśnienie! Prawdziwy z Ciebie intelektualista; tyle czasu tyle mądrych głów się nad tym zastanawiało, a Ty przyszedłeś i w kilka sekund rozwiązałeś paradoks. Że też nikt wcześniej nie wpadł na ten genialny pomysł: kosmici są W DUPIE!
Założenie że są w kosmosie pokojowo nastawione cywilizacje jest dużym błędem.
Jedna z najnowszych i najciekawszych teorii pojawiła się w 2008 roku i nosi nieco złowieszczą nazwę „teoria ciemnego lasu”.
Teorię tę ujawniała powieść science fiction Liu Cixin z tego samego roku.
Opiera się ona na trzech twierdzeniach:
1) Wszystkie żywe stworzenia starają się zapewnić sobie przetrwanie.
2) Nie istnieje sposób, który pozwalałby dowiedzieć się, czy nieznana forma życia będzie nam przyjazna lub spróbuje nas zniszczyć.
3) Bez
Ale z tym przetłumaczeniem preemptive strike jako strajk prewencyjny, to trochę przesadziłeś :)
- źródło rozrywki (jak #patostreamy)
- źródło materiału bio-chemicznego (tak, jak używamy np. alkoholu, kawy i herbaty, homarów - ale i np. skrzypłoczy)
- metody prostego pozyskiwania materiału który wymaga "naszej pracy" - tak, jak my zbieramy miód, tak ktoś inny może zbierać choćby Uran, czy rzadkie pierwiastki
- albo tysiące
Sa osoby które mrówki badaja, sa hodowle mrówek i ogólnie dosc dobrze ten gatunek znamy własnie dzieki badaniom. Nie robi tego kazdy tylko osoby które sie takimi badaniami nad gatunkami zajmują, dla mnie analogia
Nudy, takich cywilizacji są dziesiątki tysięcy. Nikt nie będzie chciał opublikować nawet krótkiego artykułu o tej cywilizacji, a ja chcę zrobić habilitację. Lecę dalej.
Stąd może takie parcie na eksplorację kosmosu, która pochłania miliardy dolców. Taniej jest zmodyfikować samo replikującą się maszynę (człowieka) dostosowaną do warunków życia na Ziemi, niż wysyłać ciągle nowe roboty (sondy badawcze może w postaci bogów?). Wystarczy ją odpowiednio podrasować, podpiąć do zdalnego api i jest gotowa do działania (przekazywanie informacji za pomocą myśli).
My też
Komentarz usunięty przez moderatora
Nasza "cywilizacja" ma parę tysięcy lat. Mam tutaj na myśli okres kiedy ludzie już mniej lub więcej rozumieją o co chodzi. Te parę tysięcy lat z perspektywy kosmosu to jest NIC. A jednak ledwo od lat kilkudziesieciu mamy JAKIEKOLWIEK możliwości by taki sygnał stworzyć lub odebrać. Co będzie za lat 100 czy 1000 to ciężko sobie w ogóle wyobrazić. Założenie, że dwie
Cywilizacja naukowa ma może 400 lat, przemysłowa 200, zdolna do badania kosmosu - 80 lat.