Pomoc dla rodziny zmarłego na służbie Grzegorza - ratownika z motoambulansu
Grzesiu był moim kolegą. Był tatą, narzeczonym, synem, przyjacielem i przede wszystkim - świetnym ratownikiem medycznym. Wczoraj na motoambulansie wyruszył w podróż do pacjenta, ale niestety nigdy do niego nie dojechał. Zmarł w wypadku. Gdybyście mogli chociaż udostępnić zrzutkę wśród znajomych.
Furanokumaryna z- #
- #
- #
- #
- #
- 103
Komentarze (103)
najlepsze
Jak nie wspieram przeważnie zrzutek, tak tutaj cegiełka poszła.
@Furanokumaryna: opie zmiłuj się
Trzeba nie tylko znać się na języku, ale wypadałoby też ogarniać podstawy logiki. xD
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie ma problemu, niestety miałam bardzo ograniczone pole w opisie.
O wypadku Grzesia można przeczytać chociażby tutaj:
https://tvn24.pl/pomorze/bydgoszcz-wypadek-motoambulansu-nie-zyje-ratownik-medyczny-4735365
Grzesiu ok. 12:30 dostał wezwanie do pacjenta. Gdy był w drodze, doszło do wypadku - Grzesiu niestety nie miał na motocyklu nie miał większej ochrony przed tego typu uderzeniem. Podjęto reanimację, która kontynuowano w karetce i dowieziono go do najbliższego szpitala. Tam kontynuowano próby uratowania Grzesia, ale się nie udało.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora