Sklep AUTORADIA.PL, czyli firma PHU DEMO Mirosław Bastek, ul. Dorodna 35A, 03-195 Warszawa
nie chce uznać mojej reklamacji kamery samochodowej, pomimo pozytywnej opinii Rzecznika Praw Konsumenta na temat jej zasadności.
Adres sklepu:
//autoradia.pl/
Link do karty google z danymi i opiniami o sklepie:
https://www.google.com/search?...
TL;DR:
1. W grudniu 2015r. kupuję przez Allegro kamerę Black View G1WH
2. We wrześniu 2017r. reklamuję kamerę z tytułu gwarancji po czym zostaje wymieniona na nową
3. W kwietniu 2019r. wymieniona kamera przestaje się uruchamiać i reklamuję ją ponownie (po wymianie we wrześniu 2017r. termin 24 miesięcznej gwarancji biegnie od nowa).
4. Sklep autoradia.pl nie uznaje moich praw gwarancyjnych i proponuje naprawę odpłatną
5. Proszę o pomoc Rzecznika Praw Konsumenta. Ten przyznaje mi rację i próbuje wpłynąć na sprzedawcę, niestety bez skutku.
Wersja pełna:
Przestrzegam przed zakupami w firmie PHU DEMO Mirosław Bastek, ul. Dorodna 35A, 03-195 Warszawa (autoradia.pl)
W grudniu 2015r. kupiłem przez aukcję Allegro kamerę G1WH. Powyższa firma jest sprzedawcą i zarazem importerem sprzętu, co powoduje, że oni odpowiadają za naprawy gwarancyjne zakupionego przeze mnie sprzętu.
Kamera od początku szwankowała (zawieszała się, miała problemy z uruchamianiem). W końcu stało się to na tyle uciążliwe, że uniemożliwiało jej użytkowanie, więcej czasu była zawieszona, niż nagrywała jazdę.
We wrześniu 2017r. odesłałem kamerę do sprzedawcy/gwaranta z dokładnym opisem jej usterki. Czułem, że kamera pomimo dobrej jakości obrazu jednak jest chińszczyzną z niedopracowanym oprogramowaniem i pytałem o możliwość dopłacenia do lepszej kamery.
Więcej szczegółów w piśmie, które dołączyłem do reklamacji:
Po tej reklamacji kamera została wymieniona na całkowicie nową (nowa obudowa, oprogramowanie, fabryczna folia na LCD i obiektywie kamery), jednak sprzedawca/gwarant wpisał w karcie gwarancyjnej i raporcie z naprawy, że kamera nie została w całości wymieniona, a wymieniono tylko, albo aż płytę główną i optykę. Jak wspomniałem jest to kłamstwo, ponieważ kamera była całkowicie nowa. Potwierdza to plomba naklejona na obudowę z datą 03.2017, co oznacza, że kamera została zmontowana pół roku przed moją reklamacją. Nie mogła więc być to moja naprawiona kamera:
Sprzedawca nie przez przypadek nie przyznał się do wymiany całej kamery. Chciał uniknąć obowiązku uruchomienia nowego 24 miesięcznego okresu gwarancji, który przysługuje przy wymianie. Dodatkowo w karcie gwarancyjnej znajduje się zapis o tym, że wymiana sprzętu w ramach gwarancji nie powoduje przedłużenia lub odnowienia okresu gwarancji, co jest niezgodne z prawem. Na nieszczęście sprzedawcy również istotna naprawa przedmiotu powoduje odnowienie okresu gwarancji na kolejne 24 miesiące.
W kwietniu 2019r. wymieniona kamera również się psuje. Przestaje się uruchamiać w ogóle.
Przed odesłaniem sprzętu na naprawę gwarancyjną piszę maila do sprzedawcy, żeby upewnić się, że nie będzie problemów z bezpłatną naprawą. Już w tym momencie sklep zaczął mi wmawiać, że gwarancja skończył się w grudniu 2017r.
Napisałem co o tym myślę:
I mimo to odesłałem kamerę. Zamiast naprawionej lub wymienionej kamery otrzymałem odpowiedź, że kamera nie jest już na gwarancji i że może być naprawiona płatnie za 150zł:
Zwróćcie uwagę na wytłumaczenie dlaczego kamera ma plombę z datą pół roku wcześniejszą od jej wcześniejszej rzekomej naprawy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie pozostało mi nic innego jak poprosić o pomoc Rzecznika Praw Konsumenta. Ten przyznał mi rację, i wystosował pismo do sprzedawcy w którym potwierdza, że gwarancja po wymianie lub istotnej naprawie sprzętu biegnie od nowa (nie wklejam pisma Rzecznika, żeby nie zaśmiecać, odpowiedź sklepu jest ciekawsza):
Idą w zaparte (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Skoro pomimo plomby z błędną datą ciężko będzie udowodnić, że kamera była w całości wymieniona Rzecznik powołał się na to, że po istotnej naprawie gwarancja również biegnie od nowa.
Chyba się zgodzicie, że w przypadku kamery ciężko o bardziej istotną naprawę jak wymiana optyki, która zbiera obraz i płyty głównej, która jest odpowiedzialna za wygenerowanie z obrazu pliku wideo, który ma zapisać na karcie pamięci...
Sprzedawca dalej nie odpuszcza. Nie chcą odpuścić tych 150zł za naprawę i chwyta się nowego sposobu. Próbuje wmówić mi, że specjalnie uszkodziłem sprawną kamerę, albo że użytkuję nieoryginalnej ładowarki, co jest nieprawdą, bo już w pierwszej reklamacji wspominałem, że ładowarka jest zabudowana w samochodzie i byłoby dla mnie problemem jej wymontowanie. Samochód jest garażowany, używany regularnie, więc nie ma mowy o zawilgoceniu, czy skokach napięcia, ponieważ ładowarka jest sprawna. Użytkuję w aucie inne rzeczy (ładowarki, czasem transmiter fm) i działają one poprawnie.
W tym momencie rzecznik nie jest w stanie więcej zdziałać i proponuje dochodzenie swoich praw na drodze sądowej.
Podsumowując sprzedawca wie, że sprzedaje szmelc, który nie jest w stanie poprawnie działać dwóch lat.
Okazuje się, że nawet Rzecznik nie jest w stanie rozwiązać problemu, co do tej pory w moich sprawach było skuteczne.
Czy ktoś z wykopowiczów jest w stanie posunąć jakiś pomysł co jeszcze mógłbym zrobić? Ktoś miał podobną sytuację?
Ogólnie odradzam jakiekolwiek zakupy w sklepie autoradia.pl PHU DEMO Mirosław Bastek, ul. Dorodna 35A, 03-195 Warszawa
Komentarze (2)
najlepsze