Kumplowi ukradli rower - mirki, może i nie udzielam się zbyt często, ale wierzę w potęgę tej społeczności. Jeśli ktokolwiek widział gdzieś na aukcji, gdzieś na ulicy u podejrzanego typa ten rower - bardzo proszę o kontakt mailowy: skradziony.trek@gmail.com
Wrzucam opis roweru plus zdjęcia.
POSZUKIWANY!!
Dzisiaj (16/03/2015) w godzinach 8-11 ktoś się nie bał i zajebał mi rower spod domu Ul. Czerniakowska 36 Warszawa. Fota całościowa roweru tylko poglądowa.
Rower: TREK 3900 (mniej więcej 2006 rocznik).
Cechy charakterystyczne:
-oświetlenie przód (Merida), tył
-jak widać na zdjęciu customowe nakrętki na wentyle zielone, wydrukowane 3D w kształcie hełmu Stormtroopera
-nowe opony GEAX Evolution (jak na fotce)
-tylna obręcz dwukomorowa TYPHOON
-nowy układ napędowy na osprzęcie shimano DEORE
-tylna czara piasta marki NOVATEC na łożyskach maszynowych (przykładowa fota)
-do bólu wytarty amortyzator ( był cały czarny - w miejscu gdzie pracował wytarty do srebrnej stali)
-pedały Shimano SPD 520/525 (któryś z tych niższych modeli nie pamiętam)
-rama wytarta przy sztycy do gołego aluminium od wiszącej zapinki
-na ramie od frontu na znaczku TREK oryginalna folia ochronna
-tylko tylny błotnik zamocowany do sztycy na czarno żółty pasek
-kolor taki sam jak na zdjęciach
-mocowanie na bidon czarne z białym napisem KTM
Jeśli ktokolwiek albo znajdzie jakieś podobne ogłoszenie w necie podejrzane albo zobaczy na mieście - Będę bardzo wdzięczny za kontakt!
Komentarze (29)
najlepsze
Mi 10 dni temu zwinęli rower z Racławickiej (nr MB08J00249)..
policja robi od czasu do czasu kontrole nrów ramy i tyle, a tu trzeba
BTW. Jak ktoś ma w Warszawie (co ciekawe też Mokotów) prosty, miejski rower do sprzedania to chętnie kupię :)
jeśli rower jest kradziony to się nie zabezpieczysz, chyba ze na allegro sie załapiesz na jakiś program parasol ochronny czy coś, najlepiej poproś sprzedającego o numery roweru, zeby sprawdzić na policji. Jak bedzie coś ściemniał to czerwona lampka i nie kupuj. Jak sprawdzisz i wszystko ok to oryginalny właściciel bedzie miał problemy z udowodnieniem, ze to jego rower. Ale jak akurat Cię złapie
Szczerze to w mieście jeżdżę na veturilo drugi rok i jeszcze tutaj nie miałem własnego roweru. Na wsi to co innego - rower w garażu albo na posesji więc nawet się człowiekowi w takie rzeczy bawić nie chce :D