Właściwie nikt już chyba nie wątpi w obecność rosyjskich wojsk na Ukrainie, ale NATO ujawniło zdjęcia satelitarne, które należy uznać za bardzo ważny dowód inwazji.
Po pierwsze z powyższych zdjęć nie wynika, że są to wojska rosyjskie. Równie dobrze mogą to być wojska polskie podczas ćwiczeń.
Po drugie lepszej jakości zdjęcia dostarczali piloci zwiadowcy podczas II WŚ, a ówczesna technika w porównaniu do dzisiejszej (samoloty zwiadowcze, satelity) była żenująca.
Po trzecie - ukraińskie MSW nie potwierdza wkroczenia wojsk rosyjskich na teren Ukrainy
Komentarze (2)
najlepsze
Po drugie lepszej jakości zdjęcia dostarczali piloci zwiadowcy podczas II WŚ, a ówczesna technika w porównaniu do dzisiejszej (samoloty zwiadowcze, satelity) była żenująca.
Po trzecie - ukraińskie MSW nie potwierdza wkroczenia wojsk rosyjskich na teren Ukrainy