Zażywanie THC powoduje przewlekłe stany lękowe oraz przewlekłe psychozy

Dobrze udokumentowano wpływ THC na wywoływanie poważnych zaburzeń lękowych i ich przechodzenie w postać przewlekłą. Choć mechanizmy wpływu kanabinoidów na stany psychotyczne nie są w pełni jasne, zwłaszcza u osób z grup ryzyka, to powszechnie uważa się, iż stosowanie kanabinoidów przyspiesza...

[b.....l]

Ci którzy po paleniu czują tylko odprężenie to zwykli prości ludzie, którzy nie znają bólu istnienia.

[rowerzy]

ja nabawiłem się derealizacji. niepolecam, pozdrawiam.

[f.....k]

Boje się to czytać

[s.....c]

Konopie indyjskie hodowane w warunkach naturalnych zawierają zdecydowanie mniejsze stężenia substancji aktywnych niż konopie genetycznie modyfikowane.

Każdy szanujący się diler hoduje Marysię GMO.

Wydaje się, że substancje syntetyczne mają większy potencjał do wywoływania zaburzeń psychicznych i psychoz, choć nie dysponujemy jednoznacznymi, „twardymi” dowodami na poparcie tej hipotezy.

Mnie się wydaje, że jednorożce istnieją lub istniały, ale nie dysponuję jednoznacznymi twardymi dowodami.

[kubako]

Każdy szanujący się diler hoduje Marysię GMO.

@spoleczny_smiec: j!@!ne Monsanto wszędzie się wciśnie ;)

[d.....r]

@spoleczny_smiec: z gmo to przesadziłeś, ale są to wyselekcjonowane odmiany o dużej zawartości thc i znikomej c-d

[Domenico]

Paliwem kiedyś do 7 lolków dziennie... Teraz się boje, nigdy już nie zapalę. Publikofobia, itp.

[Lk_hc]

@player2: 3/10

[Lk_hc]

@player2: 2/10 bo powtórzony

aczkolwiek po namyśle stwierdzam że z tej etipoii się uśmiałem i mógłbym dać nawet 4/10 :D

[s.....m]

Łamiące wiesci.

[l.....d]

W obecnych odmianach "rekreacyjnych" stara się uzyskać jak największą zawartość THC, co powoduję zwiększenie stosunku THC do C-D (jak i do innych kannabinoidów). Porównanie działania samego THC do działania THC + C-D: http://www.youtube.com/watch?v=6U8XARojnbM

[Lk_hc]

Jak jeszcze byłem młody i szczupły to masa ludzi na osiedlu jarała, a ponieważ miałem skłonności do wszystkiego co nielegalne (taki okres w życiu) to zacząłem jarać z nimi. I co się okazało? Że oni zawsze się dobrze bawią, a ja zawsze zryty, mam lęki, schizy, defy, nie bawię się ani nawet nie mogę normalnie mówić, no czasem, ale tylko jak byłem sam, to fazy egzystencjalne, głębokie. Szybko doszedłem do wniosku, że

[palmito]

@Lk_hc: ja znalem takich co mieli schizy, topili sie albo mysleli ze maja zawal a inni nic i nawet od codziennego jarania nie mieli zwiech i dziur w pamieci, wiec jest taki jak piszesz, w przypadku alko takich rozbieznosci raczej nie ma. inna sprawa to jakosc towaru, jak chemik miesza i sie pomyli to przeciez nie wywali tego tylko sprzedaja i moze bedzie ok a moze bedzie schiza albo warzywko

[d.....t]

Znam(znałem) kilka osób, które palą dość dużo i regularnie. Z żadną z nich nie da się normalnie porozmawiać. Jak nie zwiechy, to glupkowate uśmieszki, dziury w pamięci itd. Wszyscy twierdza, ze zioło im nie szkodzi :)