Dzisiaj zadzwonił do mnie jakiś cwaniak podający się za przedstawiciela upc.pl z ofertą internetu i tv cyfrowej. Przy czym istotnym faktem jest tu to że internet w upc już mam od jakiegoś czasu oraz to że ostatnio została rozwiązana umowa z tepsą na internet i telefon zarejestrowana na właściciela mieszkania, z którą to nie miałem nic wspólnego.
Gość znał dokładnie dane personalne zarówno moje jak i właściciela mieszkania, jak również adres i wysokość opłaty na rzecz upc.
Dodatkowo rozmawiał w sposób dalece odbiegający od przyjętych norm w tego typu przypadkach. Konsultanci zwykle są natarczywi aczkolwiek uprzejmi a ten gościu był podejrzanie rozweselony i brzmiał bardziej jak pan Romek zapraszający na piwo z budki. To i numer z którego dzwonił (komórkowy od Playa) z miejsca oczywiście zdyskwalifikowało jego ofertę i wzbudziło we mnie obawę czy sam fakt odebrania tego telefonu nie poskutkuje za jakiś czas bezzasadnie wystawianymi fakturkami, które będzie trzeba potem długo odkręcać.
Ale nie z tego tylko robię aferę. Zadzwoniłem natychmiast do upc z pytaniem komu sprzedali moje dane lub kto z ich pracowników odwala takie wałki. Odpowiedź że oczywiście nikomu i że nikt od nich się ze mną nie kontaktował, że moje konto ma odznaczoną zgodę na przetwarzanie danych marketingowo, że przekazane do kierownika a on się zajmie itd itp blablabla... Ogólnie słodkie pierdzenie. To skąd facet miał dane zarówno moje jak i właściciela mieszkania skoro ani tepsa ani nikt inny poza upc nigdy takiego zestawu danych nie otrzymał? Czekam aktualnie na ich stanowisko w tej sprawie, obiecali ustosunkować się na majla.
Ktoś może doradzić jakie kroki najlepiej podjąć, do jakich organizacji się zwrócić? To raczej niefajne że byle pan Romek spod budki z piwem ale ze znajomościami może mieć moje dane osobwe i adres, a może również i pesel. Kredyciki pozaciąga i się będzie śmiał.
Jak coś uważajcie na numer play: xxx639700.
Komentarze (1)
najlepsze