Niby Jones większość czasu gra średnio ale są też chwile gdzie pokazuje, że nie bez powodu znalazł się w finale. I tak puści piękne wbicie przez cały stół żeby potem się wyłożyć na prostej bili albo na kijowej pozycji. A potem karyna zepsuje i ten nagle o dziwo czyści stół #snooker
  • Odpowiedz
@mannoroth: eee, finał 2006 Ebdon-Dott bije wszystkie inne na głowę. Nic nigdy nie będzie gorsze, do dzisiaj to cholerstwo pamiętam ;)
W tym roku posucha zaczęła się na dobre w QF, ale aż takiej tragedii nie było. I co zaśmiane w oparach finałowego absurdu to nasze.
  • Odpowiedz