W czasie długiego weekendu byłem z konkubentką u jakiejś dalszej jej rodziny na głębokim Podkarpaciu.
Jedną obserwację miałem taką, że tambylcy wyglądają inaczej niż np. na Śląsku, gdzie mieszkamy. #!$%@?ąc od tego, że prawie sami starzy, to jeszcze zaniedbani no i po prostu, nie wiem, jak to opisać delikatnie. No brzydcy po prostu.
Trochę się zastanawiałem, o co chodzi, ale wyjaśnienie przyszło mi do głowy, gdy odwiedzaliśmy cmentarz.
Na
Jezu, jak wy tam żyjecie?
Miasto 50k, otoczone chyba fabrykami gdzie żyje kuzyn i mówi że wypłata 5k to sufit większości ludzi tam żyjących, a poniżej przedstawiam dwa NAJTAŃSZE mieszkania (jest jeszcze 230k do generalnego remontu i poniżej tej kwoty na OLX nie ma NIC w tej metropolii).
Przecież to jest paranoja żeby wychodziło 10k za metr w takiej pipidowie na rynku wtórnym xD
Mieszkania dwupokojowe to 300-400 k,