Mój kumpel gdzieś zapoznał pannę z bardzo bogatego domu. Pewnie tinder wszedł w grę, ale nie pytałem
Typek jest raczej przystojny, umięśniony. Jest programistą i zarabia dobrze, ale do 15k dużo mu brakuje. Dziewczyna podobno po niedługim czasie spotykania się - może jedna randka, może kilka trafiła z nim do łóżka do jego kawalerki (może to nie ma znaczenia).
Zadziwia mnie to, że dziewczyny z takich rodzin nie szukają
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła