alkohol to rak który niszczy społeczeństwo.
Dopóki alkoholicy nie będą wytykani palcami i traktowani jak narkomani to nic się nie zmieni. Można wymyślać różne kary za jazdę po pijaku ale to nic nie zmieni.
Sednem problemu jest status alkoholu w społeczeństwie
niekiedy traktowany jest jak "napój bógów" Ten problem trapi zwłaszcza kraje byłego bloku wschodniego.
Zgroza
A nie budują lotnisko na środku pola z dala od stolicy kraju xDD
Główna to zlot botów Mateckiego i ferajny z Konfederacji szerząca propagandę.