Śmieszy mnie eksplozja popularności siłowni, jeszcze 20 lat temu było to dość hobby, takie jak dziś tennis czy kolarstwo. W ostatnich czasach mamy do czynienia z prawdziwym boomem na siłkę, każdy kto nie ćwiczy automatycznie traktowany jest jako leniwy i nie skupiony na "samorozwoju". W mojej opinii jest to dość prymitywne hobby, zwykłe przerzucanie żelastwa.
Prawdziwą przyczyną fali popularności siłowni jest wysyp normików i przegrywów którzy są incelami i wmawia się im
@jonasz68: Siłka zaczyna się tam, gdzie ludziom kończy się perspektywa i miłość do siebie samego. Oszukiwanie siebie, że robi się coś więcej poza odwalaniem symulacji pracy w polu.
@Squirell_: Prawie 20lat temu jako szczyl kupiłem sobie na gwiazdkę SW: KoTOR. Na święta przyjechało kuzynostwo i chcieli pożyczyć, bo ja już mam zainstalowane. Po prawie roku czasu spytałem się ich czy już mogę to odzyskać, to się wypierali, że nic takiego nie mają. Zaklepałem dla nich dożywotni ban, bo do tej pory tego nie odzyskałem.
zastanawiam sie czy sobie nie kupic #bmx i nauczyc sie "flatland", co moze pojsc nie tak, mam w tym roku 30lat ( ͡°ʖ̯͡°) myslicie, ze to dobry pomysl? xD
@lewniesprzymierzasiezkojotem: Powiem Ci co może pójść nie tak. Rozczarowanie, że po miesiącu czy pół roku nadal będziesz nie ogarniał jak sobie to wyobrażałeś i poczujesz zrezygnowanie jak się nastawisz tylko na zajebiste wyniki. Trzeba do tego sporo zaangażowania i pokory, a do tego zbierania się z gleby. Ale jestem ciekaw czy po tym czasie zdecydowałeś się kupić i katowaleś nose manuala w końcu xD
@tttomasz: Możesz oddać do dowolnego serwisu rowerowego. BMX to rower na częściach jak każdy inny, a nawet z prostszą konstrukcją, typy nawet z freecoasterem sobie poradzą. Ja swój sam serwisuję i jest to ultra proste, ale czasem zdarzy mi się im podrzucić i nigdy nie odmówili.
Trochę "utknąłem" na L4 pomiędzy zmianą pracy z jednej na drugą i jakoś naszło mnie na nostalgiczny powrót do #silkroad W ciągu ostatnich 15 lat, romansowałem po kilka dni czy tygodni z jakimiś prywatnymi serwerami, ale nigdy nie wsiąkłem na dłużej. Nie chodzi tylko o brak czasu, ale o to, że każdy serwer okazywał się p2w i/lub wylęgranią multikont. Wczoraj odkryłem jednak w miarę świeży serwer o nawie "Project65", na którym panują