A propos poprzedniego wpisu..
W kołchozie jest pewna Pani X. Lubię tę Panią, nie mamy żadnej złej krwi - Ona mi pomogła, a ja jej ( jesteśmy na równo). Ostatnio minęliśmy sie na korytarzu i zaczął sie koszmar huopski... Opowiadała o tym, jak to z rodziną ( mężem / synem) pojechali gdzieś po Polsce, zwiedzali itp - tutaj zaczyna sie koszmar ... Odpalanie mimiki twarzy oraz zainteresowanie rozmową... te 5 minut rozmowy
W kołchozie jest pewna Pani X. Lubię tę Panią, nie mamy żadnej złej krwi - Ona mi pomogła, a ja jej ( jesteśmy na równo). Ostatnio minęliśmy sie na korytarzu i zaczął sie koszmar huopski... Opowiadała o tym, jak to z rodziną ( mężem / synem) pojechali gdzieś po Polsce, zwiedzali itp - tutaj zaczyna sie koszmar ... Odpalanie mimiki twarzy oraz zainteresowanie rozmową... te 5 minut rozmowy
sporo dat które mają dla mnie duże znaczenie ma w sobie cyfrę 4 se.
Często je widzę w przypadkowych miejscach. Czasami są momenty w których nie wierze, że ta konkretna liczba sie pojawia w losowym czasie / miejscu.
Powiem ci ostatni przykład:
Potrzebowałem ostatnio karton na niepotrzebne rupiecie. Dostałem go i po powrocie do domu zobaczyłem małą naklejkę z numerem "33". Takie "przypadki" mam aż za często. Kompletnie randomowe sytuacje... 4, 33, 333. Ktoś powie, ze to przypadek -
@ZacharJasz92: Szczerze? Życie ziemskie to próba i nie raz sie o tym przekonałem. Mówcie co chcecie, ale czasami to wszystko wokół nas przekracza ludzkie pojęcie.
Żyjemy w pięknym piekle.
Może życie to film, a pod koniec "dusza" jest sądzona..
Nie uznaje przypadków. Jakie jest prawdopodobieństwo, że spadający liść wyląduje tuż pod moim butem idąc normalnie przed siebie?
@ZacharJasz92: O to to. Jakie jest prawdopodobieństwo na trafienie tych liczb? Coś w tym jest, ale nie wiem co to oznacza i dlaczego.