Wpis z mikrobloga

#boks Skoro Usyk zdobył wszystkie pasy i stał się wszech mistrzem boksu to od tego momentu każda kolejna osoba, która z nim wygra będzie kolejnym wszech mistrzem boksu, do czasu aż ktoś zakończy karierę będąc mistrzem, lub odmówi walki z pretendentem, lub minie zbyt dużo czasu pomiędzy walkami i pas wróci do obiegu? Dobrze rozumiem?

Jeśli tak, to może w końcu nastanie piękne zjednoczenie i jeden tytuł MISTRZA ŚWIATA bo nastąpił bug systemu i kilka federacji nie ma większego sensu aktualnie.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@przemytni-azbestu: na nieszczęście dla dyscypliny, federacje mają swoich obowiązkowych pretendentów. Federacja wyznacza termin na stoczenie walki o pas mistrzowi inaczej odbiorą mu tytuł, druga federacja wyznacza również termin walki i może się okazać że mistrz musi obronić pas 2 razy w ciągu 4-6 miesięcy. Z drugiej strony często obowiązkowi pretendenci muszą się obejść smakiem i tworzone są jakieś paski typu WBC silver itp., żeby nie utłuc kury znoszącej złote jaja.
  • Odpowiedz
kolejna walka to będzie rewanż? Usyk nie będzie chciał sobie trochę powalczyć z innymi?


@johny-kowalski: To chyba pomysł promotorów - uzgodnili sobie że Usyk-Fury to będzie deal na 2 walki, niezależnie od wyniku pierwszej.
  • Odpowiedz
@sztajnes: @PunIntended Czyli klasyczny bokserski śmietnik, wystarczy, że federacje ustawią kolidujące ze sobą terminy lub niemożliwe do spełnienia i wszystko wraca do "normy".

W teorii jedna walka o wszystkie pasy = większa oglądalność/zainteresowanie = większy jednorazowy zysk, ale z drugiej strony jak pasy są nie należą do jednej osoby to mamy więcej walk mistrzowskich automatycznie, nie wiem co się bardziej opłaca, raczej to drugie.
  • Odpowiedz