Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Odkryłem co jest prawdziwą przyczyną przegrywania życia, a co jest prawdziwą przyczyną sukcesu w życiu. Otóż - bez zaskoczenia - jest to wsparcie bliskich osób, zwłaszcza dziewczyny. Ważna kwestia - co rozumiem przez przegryw? Nie chodzi mi tutaj o związki, seks itd. Dla mnie wygrywanie życia to spełnienie na każdej płaszczyźnie poza związkami. Jakieś sukcesy zawodowe, dorwanie dobrej pracy, rozwijanie własnego biznesu, czy wygrywanie jakichś lokalnych zawodów sportowych.

Co jest do tego potrzebne? Dużo pracy. A żeby pracować trzeba mieć motywacje lub dyscyplinę. Powodem przegrywania życia jest fakt, że wiele osób traci setki godzin na zabijacze czasu - gierki, przeglądanie neta, jakieś netflixy czy gówniane książki. Oczywiście zaraz pojawią się teksty, że wystarczy się urodzić w bogatej rodzinie i majątek spada z nieba. No tak, ale to skrajny przypadek. Poza tymi 1% bogaczami to 99% osób, które chce coś osiągnąć musi po prostu zapierniczać.

Przegryw jest w tragicznym położenie i żadna terapia nie pomoże. Ponieważ bez wsparcia bliskich osób przegryw zawsze wybierze łatwą dopaminę w postaci śmieciowego jedzenia czy przeglądania neta cały dzień. Gdy masz wsparcie bliskich osób to nawet głupio ci tak zabijasz czas. Automatycznie bierzesz się za jakiś rozwój w pracy, czy czytasz coś ciekawego, idziesz na kurs gotowania czy taniec, rozwijasz swój biznes, podróżujesz, po prostu żyjesz pełnią życia. Konsekwencją takiego zdrowego stylu życia jest pojawienie się dziewczyny. Pojawia się dziewczyna, która daje jeszcze więcej wsparcia i pojawią się kolejne sukcesy

Przegryw zazwyczaj nie ma wsparcia już poziomie znajomych i rodziny. To powoduje, że od najmłodszych lat wegetuje i wybiera śmieciowy tryb życia, śmieciowa dieta i marnowanie czasu przed komputerem, byle jaka praca. Nawet jak pójdzie na terapie to dalej po terapii wraca do rzeczywistości i nikt go nie wspiera, więc realnie nic nie zmieni. Przegryw nie może tez zerwać z takim trybem życia bo takie spędzanie czasu w necie dla przegrywa ma aspekt społeczny, jedyna namiastka bycia członkiem społeczeństwa w rzeczywistości.

Widzę to na własnym przykładzie. Od najmłodszych lat nie miałem wsparcia rodziny i znajomych więc logiczną konsekwencją było marnowanie życia przed komputerem. Jakoś około 25lvl jakimś cudem poznałem dziewczynę. Nawet nie wiem jak udało mi się to zrobić. Ale ten związek zmienił moje życie o 180 stopni. Proste wsparcie od dziewczyny i w ciągu kilka lat udało mi się zmienić wszystko. Zrobiłem studia, zmieniłem pracę i zwiększyłem zarobki dwukrotnie, zabrałem się za różne zajawki, dodatkowo poznałem wiele osób i miałem znajomych (niestety byli to jej znajomi). Nawet był moment gdzie kombinowałem jak uciec z etatu na własną działalność i już założyłem biznes, który rozwijałem po godzinach, ale niestety nie wypalił. Przez 3 lata związku praktycznie w ogóle nie spędzałem czasu nieproduktywnie, mała ilość komputera, wykopu, zero gier, filmy tylko z dziewczyną w kinie.

Jak się możecie domyślać, po 3 latach dziewczyna mnie rzuciła. Stwierdziła że się "wypaliło". Wszyscy moi znajomi to byli jej znajomi więc tego dnia straciłem też znajomych. Znowu straciłem wsparcie w kimkolwiek i wróciło stare życie ze zdwojoną siłą. Obecnie kilka lat po zerwaniu jestem w punkcie wyjścia - została jedynie praca i lepsze zarobki, ale dalej gnije przed komputerem, nie mam zainteresowań, motywacji by coś zmienić. Chodzę na terapie ale nic to nie daje, dalej jestem leniwy i nie mam siły by po pracy odpalić jakiś kurs języka czy programowania, niestety. Wegetuje z dnia na dzień i jakoś leci dzień przy śmieciowym jedzeniu i komputerze.

#zwiazki #tinder #seks #przegryw #rozwojosobisty #rozwojosobistyznormikami



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: wiem że bajt ale tak naprawdę wszyscy mają cię w dupie i chcą jak najlepiej dla siebie. Wspierają cię jak mają w tym jakąś korzyść. Baba będzie cię wspierać żebyś zakładał firmę bo wtedy i ona będzie mieć więcej kasy.
  • Odpowiedz
Odkryłem co jest prawdziwą przyczyną przegrywania życia, a co jest prawdziwą przyczyną sukcesu w życiu. Otóż - bez zaskoczenia - jest to wsparcie bliskich osób, zwłaszcza dziewczyny.


@mirko_anonim: myslisz ze faceci dochodzą do sukcesów bo mają wsparcie swojej dziewczyny? lol, większość musiała najpierw sama na ten sukces zapracować, czy to przez lookmaxing, czy to przez zwiększenie swojego statusu albo przełamanie swoich barier.

Co jest do tego potrzebne? Dużo pracy. A żeby
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: tak, złóż swoje niepowodzenia na wszystkie inne czynniki niż twoje własne lenistwo. Nie chciało ci się ogarniać w życie, nie chciało ci się spędzać aktywnie czasu z dziewczyną, więc się wypaliło, a prawda jest taka, że dziewczyna nie chciała spędzać kolejnego spotkania w twojej piwnicy. Przestań być leniwą pi*dą.
  • Odpowiedz
@czescmampytanie:

"co do tej motywacji w związku, to też jest odwrotnie. przecież większość ludzi tryharduje gdy jest singlem zeby kogoś poznać, a jak juz wejdzie w poważny związek to jest osiadanie na laurach i wzajemne odpuszczane" ja mialem totalnie na odwrot, mialem cos takiego że nie moglem się czuc gorszy od laski i mniej dynamiczny
  • Odpowiedz