@future_: ja na początku swojej poważnej kariery zawodowej właśnie miałem takie podejście, że jeżeli nie mam w 100% sprecyzowanych planów, to od brania wolne w takie okresy się wstrzymam - teoretycznie śmierdzi spokojem, wolne zostanie na kiedyś itd. itp.
potem się trochę popracowało już i niestety prawda jest taka, że jak jest szansa na zrobienie sobie tak długiego weekendu jak np. przy tegorocznej majówce, to trzeba to zrobić, bo taka okazja
Mirki, macie w życiu osoby, których nie możecie zapomnieć pomimo upływu wielu lat? Chodzi mi o jakieś platoniczne miłości, obiekty westchnień. Ja do tej pory nie mogę sobie z tym poradzić, nawet zajęcie się czymś nie pomaga
Pierwszy raz nie wziąłem wolnego na majówkę i mega żałuję. Pracy było od uja i nic nie odpocząłem
potem się trochę popracowało już i niestety prawda jest taka, że jak jest szansa na zrobienie sobie tak długiego weekendu jak np. przy tegorocznej majówce, to trzeba to zrobić, bo taka okazja