Wpis z mikrobloga

Zawsze mi się śmiać chce jak ludzie krytykują trzymanie w mieszkaniu psa a chwalą że na wsi to mają wolność bo ogródek, to tamto xD Tymczasem masa psów przez całe swoje życie leży w tym samym ogrodzie, bez żadnych zabaw albo ciasnym kojcu bo "pies to ma bronić". Nie mówiąc o reszcie burków co biega samopas po tej samej ulicy, goni cię taki jak jedziesz rowerem i próbuje ugryźć w kostkę
#patologiazewsi #takaprawda
  • 60
  • Odpowiedz
  • 27
@JeszczeZyje: Ale ja mam w dupie czy te psy mają dobrze czy nie, tylko nie mam ochoty już słuchać kilka godzin dziennie ujadania. 3 lata mi taki szczekał i mi zrył tak psychę że znienawidziłem te kundle.
  • Odpowiedz
  • 6
@dktr ale ja piszę o czymś kompletnie innym.
Poza tym równie dobrze może trafić ci się rodzina z walniętymi dziećmi albo żul leżący na klatce, taki urok mieszkania w bloku
  • Odpowiedz
  • 10
@JeszczeZyje: Ale się nie trafił ani żul ani drące dziecko, za to już się zrobiło cieplej i te cholerne kundle drą ryja na wszystko dookoła z balkonów, dzień w dzień. Psy w miastach powinny być zakazane.
  • Odpowiedz
@Ravau23: Dużo lepszy los takiego psa niż np. u mojego sąsiada gdzie cały rok siedział w metalowej klatce bez możliwości schowania się nawet w zimie przy -20
  • Odpowiedz
@onepnch: to jest jeden przypadek na wielu. Podobnie jak na przykład Popek który pindola dawał do dotknięcia a jest z miasta. Czemu twierdzisz że na wsi jest ciemnota skoro to w mieście zoofilię praktykujecie?
  • Odpowiedz
co nie zmienia faktu że pies w bloku to patologia


@warszawiak39: Jak powiedzieć ludziom, że nie masz pojęcia o psach i ich potrzebach nie mówiąc tego wprost
  • Odpowiedz