Polacy to zasługują tylko na to żeby ich ruchać XD Warszawa. KRAFTOWA (powtarzam kraftowa) burgerownia i zwykły burger (kotlet, bułka, sałata pomidor, cebula, sos) proszę państwa 45 zł. Cały ogródek #!$%@? ludźmi, w środku palca nie ma gdzie wsadzić Directed by Oscar Wilde #bekazpodludzi
@onepnch: bardziej mnie to bawi niż denerwuje. ciekawi mnie też czy jest jakiś limit ceny za burgera dla polskiego prola, możesz się wykazać i nam powiedzieć
@kalafi0r mordo otwórz burgerownie, przecież czynsz w takim lokalu to jedyne 15 tysięcy a prąd kolejne 15(jeśli w ogóle masz pojęcie że prąd dla firm jest dwa razy droższy niż u ciebie w domu), pensję dla 10 pracowników i zusy to jakieś 80 tysięcy czyli mamy prawie sto tysięcy miesięcznie kosztów, no czemu nie otwierasz otwórz i sprzedawaj za 20 zł burgery
@kalafi0r: No ja nie wiem bo nie kupuję i mnie to zupełnie nie obchodzi XD Mogę tylko zgadywać czemu ludzie to robią może chcą spędzić czas w dobrym towarzystwie w konkretnym miejscu a 45zł za burgera to jest dla nich zupełnie nieistotna kwota a może sobie mogą pozwolić na to tylko raz w miesiącu. #!$%@? wie tak naprawdę a życie mnie nauczyło że szkoda czasu na analizowanie motywów zachowań innych osób
@kalafi0r Przecież domowy burger to ponad 10 złotych sztuka, gdzie liczysz tylko składniki a gdzie reszta kosztów i zarobek? Kebaby z budki to już 20 złotych.
@kalafi0r: zobacz jakie w warszawie są samochody na ulicach i pomyśl czy ktoś z takim samochodem patrząć w menu patrzy na cene... ty po prostu mało zarabiasz i jak już to ty jesteś ruchany a nie osoby krórych na to stać.
Ja podejrzewam, że te knajpy to zarabiają głównie w letnie weekendy, a w taką zimę to pewnie ledwo nad kreską są.
Znam knajpę w wawie co teraz robi ~~150k obrotu miesięcznie, lokal niewielki, raczej na uboczu, z ogródkiem. Spory ruch, ceny niewygórowane typu 40/50pln za danie. To wygląda tak: piątek, sobota, niedziela po 10k, reszta tygodnia po 2k
czynsz to max 10k, łącznie 6 ludzi na śmieciówkach, max 300pln
@kalafi0r: Fastfood w Polsce ma #!$%@? ceny, drożej jadłem chyba tylko w Belgii. We Włoszech kebab z frytkami i piciem kupowałem po 4,5e, pizza po 4-6e a kawa nawet w Wenecji nie kosztowała więcej jak 2e, zazwyczaj była poniżej 1,5e. Normalna cena za burgera z frytkami to 8-10e w Niemczech, za kebab 6-8e a jednak zarabiają "trochę" lepiej od nas.
@kalafi0r wołowina jest w #!$%@? droga. Koszt dobrego burgera to 15-20 ziko. Dla porównania schabowy z dodatkami to 5 zł. Pewnie schabowy z ziemniakami i surówką za 35 zł Cię nie boli.
Warszawa.
KRAFTOWA (powtarzam kraftowa) burgerownia i zwykły burger (kotlet, bułka, sałata pomidor, cebula, sos) proszę państwa 45 zł.
Cały ogródek #!$%@? ludźmi, w środku palca nie ma gdzie wsadzić
Directed by Oscar Wilde
#bekazpodludzi
Ja podejrzewam, że te knajpy to zarabiają głównie w letnie weekendy,
a w taką zimę to pewnie ledwo nad kreską są.
Znam knajpę w wawie co teraz robi ~~150k obrotu miesięcznie, lokal niewielki, raczej na uboczu, z ogródkiem.
Spory ruch, ceny niewygórowane typu 40/50pln za danie.
To wygląda tak: piątek, sobota, niedziela po 10k, reszta tygodnia po 2k
czynsz to max 10k,
łącznie 6 ludzi na śmieciówkach, max 300pln
Przeważnie w takich firmach oficjalnie jest zatrudniona jedna osoba a reszta robi na czarno.
Dałeś sobie wcisnąć kit o prowadzeniu firmy. Typie, ty wiesz jakie są marża na goleniu takich frajerów co za to płacą?