Aktywne Wpisy
Mia900 +68
Hej Mireczki, czy jest tu jakiś miły #niebieskipasek chętny do zapoznania? (。◕‿‿◕。)
Lata lecą, samotność doskwiera coraz bardziej, więc spróbuję swojego szczęścia tutaj. To chyba dobry pomysł, bo bardzo chciałabym mieć chłopa wykopka.
Krótko o mnie:
- 28 lvl w tym roku, choć ponoć nie wyglądam na tyle,
- wzrost, ok. 166 cm, brak ulaństwa (staram się zdrowo odżywiać i coś tam ruszać),
- po
Lata lecą, samotność doskwiera coraz bardziej, więc spróbuję swojego szczęścia tutaj. To chyba dobry pomysł, bo bardzo chciałabym mieć chłopa wykopka.
Krótko o mnie:
- 28 lvl w tym roku, choć ponoć nie wyglądam na tyle,
- wzrost, ok. 166 cm, brak ulaństwa (staram się zdrowo odżywiać i coś tam ruszać),
- po
mirko_anonim +31
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Tydzień temu moja dziewczyna miała wieczór panieński swojej przyjaciółki. Przypadkiem (naprawdę - przeglądałem galerię zdjęć, które zrobiłem jej telefonem i trafiłem na materiał video) widziałem urywek filmu jak przyszła panna młoda bawi się przyrodzeniem striptizera męskiego. Dziewczyna wyrwała mi telefon i zaczęła krzyczeć, że przeglądam prywatne materiały. Skonfrontowałem się z nią, a ona powiedziała mi, że owszem w wirze zabawy doszło do takiej sytuacji, ale nic więcej się nie
Tydzień temu moja dziewczyna miała wieczór panieński swojej przyjaciółki. Przypadkiem (naprawdę - przeglądałem galerię zdjęć, które zrobiłem jej telefonem i trafiłem na materiał video) widziałem urywek filmu jak przyszła panna młoda bawi się przyrodzeniem striptizera męskiego. Dziewczyna wyrwała mi telefon i zaczęła krzyczeć, że przeglądam prywatne materiały. Skonfrontowałem się z nią, a ona powiedziała mi, że owszem w wirze zabawy doszło do takiej sytuacji, ale nic więcej się nie
Po paru dniach zacząłem chodzić z wiadrem. Noszę ze sobą po domu, żeby od razu się porzygać na dźwięk: "Zwiążesz mnie dziś jak sopocką, Januszu?", "Chciałabym, żebyś mnie wziął na ostro w windzie" - i wtedy pukam się w łeb, bo na naszej wiosce jedyna winda to ta do nieba, jak się ktoś powiesi na suchej jabłonce.
No i mamy w domu, #!$%@?, 50 twarzy Janusza. Wczoraj w nocy słyszałem znowu odgłos ubijanego masła, ale zanim zdążyłem wstać po wiadro, to dotarło do mnie, że tego nie wytrzymam. Wparowałem do sypialni i krzyczę: "SKOŃCZCIE TEN KABARET, DO JASNEJ CHOLERY!" - i umarłem.
Matka leżała na tapczanie, ręce przywiązane rajstopami do wezgłowia, a stary w skórzanych gaciach i z wywalonym bebechem wymachiwał jakimś pejczem skręconym z wikliny i mówił: "Ale mnie, Grażynka, podniecasz, ostatni raz byłem taki rozpalony jak mnie ZOMO goniło z pałami, a teraz ja cię poganiam z pałą, hehehehe".
Przysiągłem sobie zemstę na reżyserach, dystrybutorach i producentach tego guwna. I na kimś, kto dał mojemu ojcu bilety.
#pasta