Ogolnie to kurde z tymi murzynami to zajebisty pomysl. Dajesz murzyna w kontrowersyjnej roli, i marketing robi sie sam. Przeciez kazdy mialby w dupie kolejna adaptacje Romeo i Julia, albo Malej Syrenki. A tak nawet na takim Wykopie o niczym innym sie nie mowi, a co dopiero takim Facebooku. A normiki podlapuja temat, i kasa leci. W Hollywood panowie fachowcy wymyslili sposob na monetyzacje rasizmu ( ͡º ͜ʖ͡º
SmokingParadise - Ogolnie to kurde z tymi murzynami to zajebisty pomysl. Dajesz murzy...

źródło: tom-holland-francesca-amewudah-rivers-romeo-juliet-051424-1-91659170c25e43fa995157db8b681429

Pobierz
#przypadkowymurzyn

Mam pomysł na film.

Auschwitz, rok 1943. Mroczne czasy wojny. Jamal, czarnoskóry mieszkaniec Warszawy, pracownik baru, zostaje jako niepasujący do rasy aryjskiej zesłany do obozu wraz ze swoją rodziną. Dla nich i innych rodzin stworzono specjalną jednostkę obozu dla czarnoskórych. Film przedstawia ich tragiczne losy jako ofiar holocaustu. Co o tym sądzicie? Moim zdaniem doskonała okazja do szerzenia szlachetnej idei równości.
  • 9
@ATAT-2 ciekawe czy ta koszula ma charakterystyczne wzoru na plecach tak specyficzne dla ubiorów niewolników z tamtych czasów
  • Odpowiedz
  • 958
@JPRW Freeman grał Azeema, którego Robin poznał w Jeruzalem. I on nawet mówił w filmie że nie jest jednym z nich (Anglików) ale że tak jak oni walczy z tyranami. A sama postać była bazowana na Nasirze - islamskim zabójcy.

Jak nie widzisz różnicy w tym co się dzieje teraz to z fartem
  • Odpowiedz
@Vaclav: Chat gpd
W 1540 roku, w Europie już nie istniało wiele miejsc, gdzie spotkanie murzyna z mieczem jako lokalnego rycerza było prawdopodobne. W tym czasie, większość krajów europejskich była pod kontrolą monarchii chrześcijańskich, które nieprzychylnie ustosunkowywały się do innych ras i religii. Jedynym miejscem, gdzie takie spotkanie mogło mieć miejsce, były Hiszpania i Portugalia, gdzie istniało spore społeczność maurów, tj. muzułmanów, którzy mieszkali w tych krajach od czasów rządów Arabów
  • Odpowiedz
@Hrabia_Karolescu: Dla japońców to tak jakby ubi robiło grę o powstaniu warszawskim i dało główną postać bohaterskiego/silnego/sprytnego murzyna. No, bo przecież "Ali" brał udział w powstaniu :D.
  • Odpowiedz
  • 177
@RandyBobandy nie, nie był samurajem, był błaznem na dworze z którego mieli bekę. Gdzie Japończycy ośmieszają ludzi? Póki co to Azjaci są jednymi z najbardziej pomijanych różności rasowych mimo że sami byli często ośmieszani bo hehe skośnooki. A jak wreszcie Ubisoft robi grę o ich kulturze to jako głównego bohatera dają czarnego xd każdy by się zirytował.
  • Odpowiedz