@Koksixk: Kierowca co jechał wcześniej nie zatrzymał się a cały czas tam stały dwie osoby. Dopiero ja jakoś ich tam wypatrzyłem i sobie przeszli. Tak jadę tam nie więcej niż 30 ale jak ktoś jest niższy to nie jest łatwo bo jedynie może zobaczysz buty same.
  • Odpowiedz
@m_a_t_e_u_s_z: Wyciąć wszystkie drzewa i krzaki, zabetonować wszystko!

Oddaj prawo jazdy, jeśli nie wiesz, że pieszy ma zakaz wchodzenia pod rozpędzony samochód, choćby miał stał przed przejściem. Pieszy jest wyższy od tych krzaków, więc twój problem jest urojony.
  • Odpowiedz
Mentalnosc krakusow. Hej przeprowadzilem sie za dziewczyna z pomorza do Krakowa i odbilem sie od tych ludzi jak od sciany. Ludzie, niemili, nieuprzejmi, zadufani w sobie. Takie miny maja jakby byli obrazeni na caly swiat, strach sie odezwac do nich. Na drogach dramat, widza obca rejestracje to trabia czesto nawet na zlosc, nie wpuszczaja. O co chodzi z tymi krakowiakami, czy to tylko moje odczucie czy z krakusami jest generalnie cos nie
@Danielo24: przeprowadziłem się do Krakowa ze Śląska i kompletnie nie potwierdzam. Mega dobrze mi się żyje w Krakowie. Do tego stopnia, że sobie tu mieszkanie kupiłem. Dla mnie wszyscy są mili, nigdy nie miałem problemu z niską kulturą na drodze. Może problem leży w Tobie?
  • Odpowiedz
Męczy mnie jeden temat ostatnio. Jak to jest z tymi rowerzystami na przejazdach rowerowych? podam przykład: skręcam w prawo na parking sklepowy, przejeżdżając przez pasy i ścieżkę rowerową. Z tego co mi wiadomo to rowerzysta ma pierwszeństwo. Problem w tym, ich jest ciężko zauważyć. W lusterkach czasem ich widać czasem nie, a odwracanie głowy i patrzenie przez szyby też nie jest pewniakiem bo jest sporo martwych punktów w widoczności. Taki rowerzysta jedzie
@kerri: Taaa, 40 km/h, jasne. Jak jedzie 20 to to jest szybko.
Ty, jako kierowca, masz ustąpić mu pierwszeństwa, czyli tak jechać by nie zmusić go do hamowania czy zmiany kierunku ruchu. Trzeba się zatrzymać i rozejrzeć. Wiem, że to dla wielu kierowców trudne.
A to, że niektóre przejazdy rowerowe są fatalne pod względem widoczności, to inna sprawa.
Sam zgłosiłem jeden, przy którym stał kontener na używaną odzież. Usunęli po kilku
  • Odpowiedz
często 40km/h


@kerri: a nawet 60 często XD

generalnie, jak wyjeżdżasz z posesji, albo z parkingu na drogę gdzie nie masz pierwszeństwa i niewiele widać, albo przecinasz równoległe do drogi tory tramwajowe, to też płaczesz że musisz się zatrzymać prawie do zera, oglądać za siebie (przecież to BEZ SENSU!) i upewnić że komuś nie wymusisz, bo jedzie 40kmh?

W miastach generalnie są dwa wyjścia - rowery na szosę i poruszają się
  • Odpowiedz