@Adaslaw tez mam takie szczęście, chyba dlatego, że lubię wszystko wokół obserwować. W życiu znalazłem już chyba łącznie z 2000zl w tym z 7 razy 100zl, raz 80 euro(4x20), w pierwszym dzień w Anglii 20£, raz 200, parę razy 50, a 10 i 20 to nawet nie zliczę, o drobniakach nie wspominając xD
@Purple: przecież w PE nie trzeba umieć angielskiego, bo wszystko jest symultanicznie tłumaczone
I jak będzie trzeba pogadać z innymi europosłami na korytarzu albo robić jakieś interesy/ustalenia to będzie z tobą wszędzie chodził tłumacz? Czy może wedlug ciebie takich rzeczy nie powinni robić alienując się tym samym od polityków innych krajów?
Aha xD. Ta, niech łazi z tlumaczem 24/7. Nie widzisz problemu w tym, że ktoś znający angielski będzie miał ogromnie większe szanse by się z kimś dogadać, nawiązać kontakty czy wręcz znajomości? Naprawdę tego nie czaisz?
@Zabojcza_Rozowa ma być nowy sezon? Jak ja już nic z ostatniego nie pamiętam poza tym, że był zajebisty i można było popatrzeć na piękną Naomi Watts xd
@notdot: no i tu akurat jesteś w błędzie że nie ma oddawania dla kogoś konkretnie bo jest.
@terenn: Masz więcej info na ten temat? Skąd wiesz, że jest? Jak to wygląda? Bo już od wielu lat słyszę, że tego nie ma. Więc chciałbym, żebyś mnie wyprowadził z błędu jeżeli jest inaczej. Proszę o odpowiedź.
@Marekexp: co mam ci konkretny przykład podać jaki miałem w dalekiej rodzinie czy jak? Dzwoni rodzina z daleka pyta się jaką mamy krew i jak jest zgodna to czy możemy trochę ciotce oddać bo leczy się na białaczkę a się okazało że ja i mój ojciec mamy to samo więc pojechaliśmy.
Czyli po prostu was też oszukali, że niby oddajecie krew danej osobie. Piszesz, że "dzwoni rodzina z daleka" -
@plazma ja i moi znajomi mamy zupełnie inne zdanie na ten temat. Dlatego się dziwię po prostu, że tak piszesz. Nie wiem co tam piłeś, ale tak z 20-25ml green outa strong robi całkiem nieźle. No chyba, że jarasz dzień w dzień po minimum sztuce to inna sprawa. Ale dla kogoś kto chce sobie raz na tydzień skorzystać to idealna sprawa, a nie żadne "placebo".
Siedzę w robocie i leci RMF FM. Boże jaki to jest rak. Jak słyszę tego kalamage i te żarty to mnie łapie takie zażenowanie że nawet ciężko to opisać. Za chwilę felieton olbratowskieto czyli jeszcze gorsze gówno #pracbaza #rmffm
źródło: temp_file7003648795431405738
Pobierz