Wpis z mikrobloga

#siatkowka I cyk, zero setów straconych w pierwszym tygodniu VNL, pierwsza pozycja w tabeli i trzecie miejsce w rankingu FIVB (niezależnie od wyniku meczu Jankesek z Dominikaną).

Trochę zimnej wody - tak naprawdę dużo pomogły nam Amerykanki i Włoszki, które nie grały nic szczególnego. O Serbkach już nie wspomnę, które przewróciły się o własne nogi. Polki za to grały z niewygodnymi, ale niezbyt trudnymi przeciwniczkami. Prawdziwy sprawdzian będzie w Arlington, gdzie na tapet wezną właśnie Amerykanki i Serbki. Poza tym, z jednej strony cieszy że mamy w końcu dwa skrzydła, a nie granie high balla do Magdy. Ale z drugiej pod koniec spotkania z Japonkami bardzo nam spadła skuteczność w ataku.
  • 2
  • Odpowiedz
@groman43: tak swoją drogą to moja ulubiona Korea dalej w formie. Średnio 16 punktów na set xDD absurd, że one tu są.

Co do Polek to wiadomo, że mamy prościej. Turczynki ruszają się jak muchy w smole. Podejrzewam, że Santarelli nacisnął od początku zgrupowania ciężkim treningiem. Italia i USA w składach różnych. Tak naprawdę to na razie naszym dobrym odbiciem byłoby spotkanie z Brazylijkami. One pewnie uwydatniłyby nasze problemy, bo te
  • Odpowiedz