Wpis z mikrobloga

  • 2
@Knyps_z_czubkiem: Wg mnie to zajebiście. Sam kocham te gruzy i zawsze cieszy mnie możliwość oglądania tego typu aut które nadal są w użytku ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sam mam 46 letnią gwiazdę i bardzo przyjemnie mi się tym jeździ

Ale jeszcze jakiś czas temu ktoś wstawiał foty z Rosji, i jako symbol jej biedy były właśnie samochody bodajże policji bądź straży pożarnej które były dość stare (ale
  • Odpowiedz
  • 0
@PiotrFr: O #!$%@?, nie wiedziałem, że je aż tyle produkowali, zdziwiłem się fest w tym momencie XD

No ale w sumie to kaczek (w zielonych barwach) nadal tez trochę jeździ ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ale jeszcze jakiś czas temu ktoś wstawiał foty z Rosji, i jako symbol jej biedy były właśnie samochody bodajże policji bądź straży pożarnej które były dość stare (ale nowsze niż te Berlińskiej policji)


@erni13: To wynika przede wszystkim z tego, że tam (w Niemczech) samochody policyjne kupuje się w inny sposób z innym wyposażeniem oraz dba się o nie w inny sposób a nie tak jak u nas, że skończy się
  • Odpowiedz
@erni13: Kto bogatemu zabroni. Mieszkania też musi być nowe, chociaż pełno pustostanów. A tak na serio, to założę się, że Niemcy na wylot znają tego starego gruza i wiedzą, że jest w dobrym stanie. Zawsze mnie dziwiło, że nawet bogaci Niemcy w domu mieli pełno starych rzeczy w myśl zasady, że skoro działa to po co zmieniać. Oni chyba w ogóle nie znają pojęcia szpanu ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
  • 0
@matt___: Absolutnie xD

Jeżdżąc po domach bogoli z olejem opałowym trafiłem np na typa który w piwnicy miał jakby wielką sklejkę zdjęć na całą ścianę z miejsc w których był (160 państw około), powiedział mi, że był ambasadorem Niemiec w Iranie w latach 90. Wielki dom na górzystych przedmieściach Bonn więc siana jak lodu. Dom w środku tak w stylu lat 90, przed nim być może pełnoletnia już E Klasa W211
  • Odpowiedz
@erni13: Hehe, przypomniało mi się jak kiedyś po pracy pojechaliśmy z chłopakami z Polski i paroma Niemcami w plener ze skrzynką piwa. Polacy oczywiście po wypiciu butelka prosto do Abfallu, Niemcy jak to zobaczyli to się za głowę złapali i zaczęli tłumaczyć, że to jest Pfand. Polacy oczywiście wiedzieli, ale co tam parę centów. Skończyło się na tym, że Niemcy bez krępacji powyławiali z kosza te butelki i sobie wzięli (
  • Odpowiedz