Wpis z mikrobloga

Dlaczego w życiu jest tak (zazwyczaj) że albo musisz wyprówać sobie żyły, stresować się, często nie spać żeby osiągnąć jakiś sensowny poziom życia (bo nie mówię już nawet o życiu milonera) albo żyć jak robak. Dlaczego nie ma nic pomiędzy?
Dlaczego nie możesz iść na te 8h do pracys i bez wysilku dostawać za to godnej do życia pensji?
Ludzie łapią się na tą całą propagandę związaną z robieniem sukcesu i sami sobie organizują wyścig szczurów. Mimo że ich wielkie kariery to przeciętny programista Java albo pospolita księgowa, to sraczka związana z ciągłym doskonaleniem się jest co najmniej taka jakby mięli brać udział w olimpiadzie albo lecieć w kosmos. I tak jest wszędzie. Musisz każdemu udowadniać, że jesteś NAJLEPSZY że jesteś pieprzonym mistrzem bo inaczej wylecisz z obiegu i spotka Cię pogarda i los robaka.
Dlaczego nie można powiedzieć wprost, że jest się przeciętnym i nie chce się być lepszym kosztem własnego życia?
Dlaczego odpoczynek jest piętnowany? Przecież jeżeli możemy sobie na niego pozwolić, to znaczy że w naszym życiu dzieje się dobrze.
Czemu tak wielu ludzi nie potrafi spasować i ciągle komuś muszą coś udowadniać?

#pytanie #kiciochpyta #pracbaza #pracait #programista15k #praca #korposwiat
enten - Dlaczego w życiu jest tak (zazwyczaj) że albo musisz wyprówać sobie żyły, str...
  • 19
  • Odpowiedz
@enten: jak mieszkalem w uk, to pracujac za jedna z najniszszych pensji, bylo mnie stac na wszystko i jeszcze odkladalem kilka k zł xD to polska jest taka #!$%@?
  • Odpowiedz
@enten: przecież możesz być przeciętny, tylko przeciętne życie nie jest równoznaczne z Twoim obrazem przeciętnego życia. Mało masz w korpo gównorobótek za 4.5k gdzie klikasz od 8 do 16, zamykasz klape i masz wszystko w piśdzie, a i samo klikanie stresujące nie jest? No masz, tylko ty byś chciał za taką pracę 15k, a nie max 5 i tu jest twój problem, bo gospodarka na to nie pozwala ( ͡°
  • Odpowiedz
tylko ty byś chciał za taką pracę 15k, a nie max 5 i tu jest twój problem


@peoplearestrange: nah, większość takich osób chce pracę za 15k, ale żeby ich koszty życia magicznie się obniżyły bo tylko on ma zarabiać, a nikt w około xD
  • Odpowiedz
  • 2
Mało masz w korpo gównorobótek za 4.5k gdzie klikasz od 8 do 16, zamykasz klape i masz wszystko w piśdzie, a i samo klikanie stresujące nie jest?


@peoplearestrange: Nie no, gościu, nie naginaj faktów.
Po pierwsze - w korpo, nawet w takiej gównorobótce będą Ci wpajać tą propagandę sukcesu i że masz być najlepszy nawet jak robisz kopiuj-wklej w excelu. Po prostu masz być mistrzem świata w tym kopiowaniu.
Owszem, możesz
  • Odpowiedz
@enten: oczywiście nie czytałem całego bo to totalny wysryw, ale co do pierwszego akapitu - sam pracowałem w takiej pracy, mam znajomych którzy pracują w takiej pracy i nikt tam nie musi być najlepszy. klikają, fakturki ślą i mają miło WY-E-BA-NE. A w tej pracy co ja pracowałem rekordziści dziś mają 10+ lat expa
  • Odpowiedz
@enten: odpowiedź na twoje ostatnie pytanie jest prosta. Ludzie #!$%@?ą, wypruwają sobie żyły, bo są więźniami opinii innych ludzi. Stąd ja się przebranżowiłem, żeby dużo zarabiać jako programista - bałem się co ludzie powiedzą, a dobrze mi się żyło na twardym, wytłuczonym łóżku z PRL. Nie mogłem sobie pozwolić, żeby inni nie ocenili jego tego kto nie umie się niczego dorobić.
Efekt?
Zarabiam z 17k jakoś na rękę, a żyję za
  • Odpowiedz
  • 0
sam pracowałem w takiej pracy, mam znajomych którzy pracują w takiej pracy i nikt tam nie musi być najlepszy. klikają, fakturki ślą i mają miło WY-E-BA-NE. A w tej pracy co ja pracowałem rekordziści dziś mają 10+ lat expa


@peoplearestrange: Aha, rozumiem że wzięli ich tam z ulicy, bez super doświadczenia w CV i bez specjalistycznych studiów?
  • Odpowiedz
  • 0
Ludzie #!$%@?ą, wypruwają sobie żyły, bo są więźniami opinii innych ludzi.


@rolling_stone_with_no_hope: Aha, no kurwa rzeczywiście. Opinia innych ludzi sprawia, że chcę mieć nieco więcej m2 do życia niż ma kojec dla psa i że zamiast jeść syf chcę jeść zdrowo i mieć czas na gotowanie...
To opinia innych ludzi powoduje że za minimalną to ja nie odłożę sobie nawet na samochód nie mówiąc o jakimś sensownym mieszkaniu, ubraniach
  • Odpowiedz
@enten: od kiedy ksiegowa się dokształca czy robi "kariere" xDDDDDDDD Księgowa pracuje max 8h dziennie i w trakcie pracy sobie poczyta o zmianach w prawie.

Księgowa raz wejdzie do zawodu to NIGDY nie uczy sie po godzinach pracy. Zarabia niewiele mniej niż programista
  • Odpowiedz
@enten: poza tym mnie jedyne co motywuje do zarobków to tak naprawdę mieszkanie. Mieszkanie to jest must have bo ludzie żyjący na wynajmnie są jakimiś idiotami. W wieku 60 lat zaczną się problemy ze zdrowiem, potem 2k emerytury gdzie sam wynajem kawalerki to 2500zł. Ciekawe skąd ta osoba weźmie potem jeszcze 1k na leki i 1k na jedzenie.

A też umówmy się - jak ktoś całe życie zżył w Krakowie czy
  • Odpowiedz
@enten: w zasadzie do 40stki zostało mi jakieś 10 lat pracy w kołchozie IT, 16k na rękę po podatkach (22k netto b2b), po wszelkich opłatach i spłaceniu ratki zostaje mi 6k na różne oszczędności i inwestycje.

Dzięki sile procentu składanego składanym to do 40-stki będzie z 1,5mln minimum w inwestycjach i spłacone mieszkanie. Więc tylko modle się żeby AI jeszcze poczekało z 10 lat na zastąpienie CRUDiarzy a potem moge nawet
  • Odpowiedz
  • 0
@nad__czlowiek: tak, tak...
ahh te urojenia wykopków...

tak może było 10 lat temu jak księgowe pracowały w urzędach lub państwowych zakładach

obecnie większość wakatów na księgowe to są prywatne firmy, często zagraniczne, które będą wymagały od Ciebie znajomości jakiś Visual Basiców, najnowszych standardów a nawet i certyfikacji. Plus oczywiście doświadczenia jakbyć żył 60 lat.
Takie firmy owszem, płacą nieźle (chociaż nigdy dobra księgowa nie zarobi tyle co dobry programista) ale praca
  • Odpowiedz
@enten: chlopie, ja nie jestem leniwym przegrywem z tagu przegryw, rozmawiam z księgowymi, HRkami, kadrowymi w pracy i wiem jak wygląda ich praca. One mają płatne szkolenia w czasie pracy, codziennie 2-3h czasu wolnego na kawki i plotki i stałą pensje 15k brutto. Ty podajesz przykład jakichś polskich januszeksów w #!$%@? xD Ja ci mówie jak to wygląda w Warszawskiej Korporacji.

Księgowa czy kadrowa ma taki work-life-balance o jakim możesz pomarzyć.
  • Odpowiedz
@enten: no patrz mistrzu, wiesz że ludzie mogą się różnić? Przecież Ci napisałem że dla mnie wystarczy pokoik i łóżko 16m2 i elo. Samochód 15sto letni też mi wystarczy.

Ty masz inne dążenia, chcesz mieć duże mieszkanie, bo takie masz pragnienie to spoko. Dla mnie jedzonko, pokój, książka i spacer w lesie + jeziorko w lecie, a czasem grillik i oto całe moje szczęście.

Ludzie #!$%@?ą bo chcą rosnąć w oczach
  • Odpowiedz
@enten ogólnie w Niemczech i innych krajach zachodnich praca 8h w jakiejś normalnej pracy (sprzedawca, pracownik fabryki, kierowca autobusu, bibliotekarz) pozwala na godne życie. My w Polsce po prostu jesteśmy biedni xD
  • Odpowiedz