[Jarkendarion]

Zauważyłem, że konserwy z uporem maniaka promują model rodziny wielodzietnej. Jest to przemyślane wyrachowane. Dlaczego. Łachudry argumentują to za "rozwojem", pracowaniu na emeryturę ect. Czy aby na pewno? Pomyślmy. Jedynak, nawet jak mieszka w dwupokojowej klitce z rodzicami dostanie to w spadku. Czyli będzie miał gdzie mieszkać. Ma jakikolwiek start w przyszłość. Tymczasem rodzina wielodzietna, mieszkająca nawet w 6 pokojowym domu będzie musiała dom sprzedać, rozdrobnić kapitał, więc wszystko zostaje zredukowane do stanu zerowego. Kapitału nie ma. Zaczyna się od zera. A banki, korporacje, deweloperki zacierają rączki. Niewolnik gotowy do eksploatacji. Nie ma mieszkania, więc musi wynająć. Musi mieć na to kasę. Więc korporacje i januszexy wiedzą, że taki nie piśnie. Jeśli zatem taki człowiek "konserwatywnie" też się rozmnoży to co wypracuje znowu wyparuje gdy jego dzieci dorosną i błędne koło zacznie się od nowa. Teraz mamy fenomen od iluś lat automatyzacji. Teraz mamy na dodatek inny fenomen, bo sztucznej inteligencji, która też automatyzuje jeszcze bardziej wiele branż. Więc będzie redukcja miejsc pracy. Więc gdy będzie wyż demograficzny aby wygrać miejsce pracy trzeba będzie mieć kwalifikacje często przewyższające stanowisko i pensję, nie wspominając już o zgodzeniu się na wszystko i zagryzaniu się z konkurującymi ludźmi o ten stołek. Więc ci co promują dzietność to nie troskliwe misie, by dana babcia miała emeryturę tylko amoralni neofeudałowie widzący, że w afryce, ameryce łacińskiej, indiach nie kozaczą jak u nas, więc chcą ten chlew przenieść na rodzime warunki, każdym kosztem. Nawet zalazniem igrantami jako "karą" za brak nowych niewolników. Dlatego mimo że nie jestem lewakiem, bo ta strona barykady zmaga się z innymi patologiami to gardzę prawicą i konserwatyzmem. Tym bardziej, że stety lub niestety często to wykształceni ludzie poza jakąś prowincjonalną zbieraniną fanatyków, czyli ich nieświadomych bojówek mają świadomość tego co robią. Więc tym bardziej są zarazą. Głupkowi da się z trudem wybaczyć działania. Ale nie wyrachowanej kanalii.

#bekazprawakow #urojeniaprawakoidalne #4konserwy #ekonomia #polityka #neuropa #bekazlewactwa

[PfefferWerfer]

@Jarkendarion: Rozwiązaniem jest balans

Dwójka dzieci u każdej pary - na tyle mało żeby zostawić im sporo kapitału, na tyle dużo żeby nie doszło do załamania demograficznego.

[Skorvez_957_]

@Jarkendarion: im więcej dzieci tym wyższy social wielodzietni to zwykłe patusy są i #!$%@? typu Goha 3zł tak ludzie żyją na koszt państwa

[Towarzysz_Moskvin]

@Jarkendarion:

Pomyślmy. Jedynak, nawet jak mieszka w dwupokojowej klitce z rodzicami dostanie to w spadku. Czyli będzie miał gdzie mieszkać. Ma jakikolwiek start w przyszłość.

No tak średnio ci te myślenie wyszło cumplu bo rodzice też muszą gdzieś mieszkać a jako że ludzie żyją dziś znaczenie dłużej i jeżeli rodzice nie zejdą wcześniej to ów jedynak będzie musiał się nimi zająć na starość. Pół biedy jak będą zdrowi i na chodzie