Wpis z mikrobloga

Hej Mirki mam do was pytanie dotyczące natury neurologicznej. Jakieś półtora roku będąc w pracy uderzyłem głową w metalową belkę przy wstawaniu, uderzenie było na tyle mocne że pojawił się dosyć spory guzek mniej więcej na środku głowy, nie było żadnej rany ciętej, natomiast pojawiły się mroczki, zawroty głowy i bóle w okolicy karku bóle głowy nie ustępowały więc poszedłem do jednego neurologa ale facetka powiedziała, że to nic takiego że taki guzek nie jest niebezpieczny i odesłała do domu drugi powiedział to samo to było jakoś 2 miesiące po uderzeniu guzek cały czas się utrzymywał, pojawiły się jakieś dziwne dolegliwości bóle głowy zawroty, częste migreny, napięcia w głowie i w okolicach karku myślałem że to może na tle stresowym bo przed tą sytuacją zbiegło się parę wydarzeń jak(rwa kulszowa, jakieś dziwnie powiększone węzły chłonne i inne takie dodam że w tamtym okresie bardzo dużo pracowałem robota 7 dni w tygodniu z jednej pracy do drugiej na weekendzie, w tym czasie organizm bardzo mi się osłabił natomiast po całej sytuacji z uderzeniem w przeciągu kilku tygodni pojawiło się dużo stresu, jakieś dziwne stany lękowe i coś na wzór nerwicy natręctw, dodam że zawsze towarzyszyły mi jakieś takie lęki, ale po tym uderzeniu i osłabieniu organizmu tak jakby to nabrało na sile). Od calej sytuacji minęło już jakieś ponad półtora roku, a ja nie mogę dojść do siebie, co jakiś czas pojawiają mi się jakieś napięcia w głowie, częste drżenie rąk, zazwyczaj po bólu następuje rozpierdziel w głowie, że może coś po tym uderzeniu jakieś szufladki mi się w głowie poprzestawiały XD, a co guzka zauważyłem że naprzyklad przy jakiś sytuacjach stresowych, gdy się zdenerwuje bądź po prostu za długo przebywam na słońcu on tak jakby się powiększał i pojawiają się bóle w okolicy tego guzka, a po czasie gdy wszystko wróci do normy, uspokoje się zajmę się czymś innym to on tak jakby się wchłaniał i malał, Mirki czy miał ktoś podobną sytuację co powinienem zrobić czy jeszcze raz iść do neurologa i poprosić o jakieś konkretne badania? Dodam że po całym uderzeniu żaden neurolog nie skierował mnie na badania żeby zobaczyć czy nie doszło do jakiegoś wstrząśnienia mózgu albo coś tylko odesłali z kwietnikiem do domu bo stwierdzili że nie ma wymiotów i innych takich więc jest wszystko git.

#neurologia #zdrowie #choroby #psychika
  • 4
  • Odpowiedz
@Marcek13: już mówię co zrobisz - idź jeszcze raz do innego. Oszczędź długiej opowieści. Powiedz że sie #!$%@?ąłeś masz mroczki, ostre bóle, zawroty głowy, czasem chce Ci się wymiotować. Poproś niech zrobią zdjęcie albo tomografie, żądaj skierowania. Ciśnij to Mirek i dbaj o siebie nie odpuszczaj bo to Ci się do cohelry jasnej należy. 😤
  • Odpowiedz
@Marcek13: Idź na sor to od ręki Ci zrobią tomograf, tylko trochę podkoloryzuj historię, powiedz, że w dniu zgłoszenia miałeś taki "napad", że nie pamiętasz nic i ocknąłeś się na podłodze. I że masz tak od czasu uderzenia w głowę.
  • Odpowiedz
  • 0
Dzięki Mireczki, właśnie jak sobie przypomnę to teksty tych neurologów to było coś na zasadzie „wymioty są? Aha nie ma to nic Ci nie jest” i człowiek się czuł bezsilny, jeden, drugi powiedział to samo, a ja w tym czasie w stresie, z bólem i napięcie w głowie, w okolicy tego guzka wszystko mnie napierniczało. Chciałem żeby ktoś to fachowo obejrzał czy po tym uderzeniu nie doszło do jakichś zmian bo teraz
  • Odpowiedz
@Marcek13: to dołóż jeszcze wymioty do najbliższej wizyty na sorze. Powiedz, że ocknąłeś się na podłodze i masz zawroty głowy i chęć wymiotowania. Bo na sorze musi być jakieś realne zagrożenie życia, jak nie będzie to oleje, wiec trzeba czasem przysymulować. W inny przypadku czeka Cię prywatnie rezonans.
  • Odpowiedz