Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem w związku i rozczarowałam się. Z początku facet udawał pełnego życia, zaangażowanego we wszystkie obowiązki. Taki dobry partner do wszystkiego. Z czasem olewa porządek np nawet nie wsadzi naczyń do zmywarki, brudne ubrania rzuci tam gdzie je zdejmie.
Nie gotuje, czasami przygotuje coś bardzo prostego ale wtedy robi ogromny bałagan którego nie sprząta tylko zostawia... Robiąc kanapki zostawia syf. Efekt jest taki, że ile razy nie posprzątam kuchni to i tak ciągle jest bałagan.
Ja lubię czystość, nie taką przesadną ale żeby było schludnie.
Jak mieszkałam sama to miałam wyznaczone codziennie 20-30 na porządek i dzięki temu codziennie było czyściutko.
Zwracałam delikatnie uwagę ale zostało bez echa. Nie mam cierpliwości uczuć dorosłego faceta porządku.
Ja już czuję się jak jego matka, widzę że tracę nim zainteresowanie przez to bo właśnie jest takie wrażenie, że mu matkuje. I serio nie mam siły na tłumaczenie podstaw, ja już coraz częściej widuję mocz obok toalety albo na samej toalecie na krawędzi, aż mnie coś pali w środku na myśl, że miałabym ponad 30 letniej osobie tłumaczyć, że to jest wstrętne.
Poza tym jest ok ale nie mogę przejść obojętnie obok tej kwestii.
Zrobiłam mały test, pojechałam na trzy dni małego urlopu z koleżanką. Jak wróciłam to był syf. To już zabiło we mnie nadzieję. Niby pierdoła a jednak nie pierdoła. Mam myśli żeby uciekać z tego związku...
#zwiazki #zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 32
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: jak facet jest spoko to z nim pogadaj i trochę mu poprzypominaj o tym porządku, albo te 20 min co sobie wyznaczasz to wtedy razem zacznijcie sprzątać, bo sam się do tego nie weźmie. W końcu przywyknie. A jak już naprawdę się nic z tym nie da zrobić i ty tego nie przetrawisz to co poradzić, rozstańcie się. Chociaż ja bym się nie rozstał z powodu porządku z osobą z
  • Odpowiedz
  • 4
@mirko_anonim jeżeli zwracasz uwagę i ma cię w dupie a wcześniej nie miał to lepiej uciekaj bo tego nie zmienisz. Może na chwilę się poprawi ale jak tylko wyczuje grunt znów będzie sikać na podłogę.
  • Odpowiedz
Jak mieszkałam sama to miałam wyznaczone codziennie 20-30 na porządek i dzięki temu codziennie było czyściutko.


@mirko_anonim: nie wiem na ile on jest fleją, ale ty przesadzasz w drugą stronę. szkoda życia na ciągłe sprzątanie. na bieżąco to można jakieś okruszki machnąć ręką, a nie codziennie szorować mieszkanie.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim niestety ale facetów którzy potrafią trzymać porządek jest może na świecie 20%. Mam za sobą kilka związków i tylko w jednym facet miał czysto w swoim mieszkaniu i tylko dlatego, że miał zatrudnioną sprzątaczkę xD
  • Odpowiedz