Wpis z mikrobloga

@Nowekonto1238: Nie zgodzę się z tym co piszesz. Takie zachowania to często odreagowywanie sytuacji w domu. Jak ktoś sobie życie ułożył i przepracował parę tematów to często ma zupełnie inne podejście. Druga sprawa, że takie zachowania w stylu uporczywego dokuczania to przejaw niedojrzałości. Nie wiem ile tam wody w rzece upłynęło, ale z wielu zachowań szczeniackich się wyrasta.
  • Odpowiedz
Mózg psychopaty działa inaczej, teraz gdy dowiedział się jaką krzywdę komuś zrobił i ten ktoś dalej przeżywa to teraz pewnie ma najlepszy dzień ever


@Kroledyp: Większość to nie psychopaci a w miarę normalne osoby za dorosłego. Złapali fazę na dręczenie - podpatrzyli gdzieś, może ojciec ich bił i sami chcieli poczuć siłę.
Znam kilka osób które dręczyły a teraz normalnie żona dzieci czy też mąż i dzieci i wypisują w sieciach
  • Odpowiedz
@Merck_1ae7: to nie jest jego wina, że miałeś próbę samobójczą. to jak sobie z tym wszystkim poradziłeś zależy od Ciebie. dopóki nie zrozumiesz, że Twoje samopoczucie nie jest zależne od innych, to nie będziesz czuć, że masz sprawczość w swoim życiu. to co było jest już za Tobą i masz prawo teraz być szczęśliwy. drogą do szczęścia jest wybaczenie drugiej osobie, wtedy sam poczujesz ulgę. inaczej możesz w kółko to wałkować
  • Odpowiedz
@RKN_ ja jeszcze dodam, że ci ciemiężycieli to realne bardzo słabe jednostki które bały się że same poleca na dół. W filmie "stoic" od niesławnego reżysera jest taki patern pokazany. Więc realnie to nie muszą być źli ludzie ale wystraszeni i realnie mają wyrzuty sumienia po czasie
  • Odpowiedz
Ja po latach sklepałem michę dla gościa co mnie gnoił w gimnazjum mając bande podobnych sobie patusów za plecami, wiele osób mówi, że sam się zniżyłem tym do poziomu patusa, pewnie mają racje ale ja mam to w dupie i nie żałuje
  • Odpowiedz
@Merck_1ae7: ja pier... typie. Takie coś mogłeś dla siebie napisać w ramach kurażu, ale nie wysyłać. Typ będzie miał nieziemska bekę z tego I możliwe że dalej coś będzie robił. Przy okazji on poczuje się lepiej i się dowartościuje, zrobiłeś mu dzień...
  • Odpowiedz