Wpis z mikrobloga

@zjadlbym_gulasz: dawno tam nie byłem, ale szczerze, to nie zwróciłem aż tak uwagi, wiem, że ludzie na tym parkingu po lewej kończyli podróż autem, ja miałem wywalone i zawsze wyjeżdżałem na szczyt i przyklejałem się miedzy autami obsługi co tam pracowała, nigdy nie byłem tam dłużej niż godzinę, od na chwile popatrzeć na okolicę i wracać.
  • Odpowiedz
@Jokohama domyślam się, nieraz w nocy wjeżdżałem pod różne zakazy i nigdy mnie nikt nie skontrolował, ale np. znajomej parce, która sobie pojechała za zakaz na błoniach, straż miejska zapukała w szybkę ;). Z tym że chyba ktoś musiał po nich zadzwonić, bo późnym wieczorem raczej tam nie chodzą na patrole ;)
  • Odpowiedz
@Kaczorra No przypuszczam, że raczej swojacy jak widzą obce blachy to mogą zadzwonić, ale raczej się to nie zdąża. Bardziej tu chyba chodzi z tym zakazem, żeby nie wyjeżdżali na szczyt Żaru
  • Odpowiedz