Wpis z mikrobloga

Z różową szukamy jakiegoś miejsca na urlop ~10 dni, wpadła nam do głowy Portugalia - 3 dni Lizbona, reszta w Porto. Chcielibyśmy mniej więcej pół wyjazdu poświecić na plażowanie i kąpanko w oceanie, a resztę na zwiedzanie. Termin - początek września. Czy to dobry pomysł? Czy raczej plażowanie w Porto jest średnie i dla wytrwałych (wiatr, zimna woda, spore fale)?

#podroze #porto #portugalia
  • 9
  • Odpowiedz
Porto jest takie sobie, masa żebraków i pustostanów. Mi się nie podoba, jak już to fajniejszą miałbyś Maderę albo Azory jeśli chodzi o portugalskie klimaty. Może pomyśl o którejś z wysp Sardynia, Korsyka w sumie nawet Sycylia jest fajna, tylko nie wiem jak tam obecnie ilość murzynów wypada, bo dużo murzynów = więcej przestępstw.
  • Odpowiedz
@rookiee 7 dni w Porto to się wynudzicie, fajnie położone miasto ale dwa dni to max. Ocean jest zimny i wieje - tam nawet w lato mało kto się kąpie. Wiele osób pisze tutaj o żebrakach, uchodźcach, ale jak ja byłem w lipcu 2023 to nie widziałem tego wcale, podejrzewam, że w sezonie ich gdzieś wyganiają - @ramirezvaca kiedy byłeś?
Podsumowując Portugalia fajny kierunek, ale dłużej niż dwa dni w stolicy i
  • Odpowiedz
@rookiee: jak plażowanie w Portugalii to tylko Algarve. Najlepiej Lagos, we wrześniu ciągle plażowa pogoda. Mireczek wyżej dobrze pisał - 2 dni na Lizbonę, 2 dni na Porto zupełnie wystarczą. Z Porto lata Ryanair do Faro i ma całkiem spoko ceny. Możesz też lądować w Porto i zjeżdżać na południe do Lizbony i potem Algarve. Jak masz jakieś bardziej szczegółowe pytania to śmiało pisz tu albo na priv.
  • Odpowiedz
@ramirezvaca no fakt - Porto nie ma takiego piniondza, to i biedniej wygląda, szczególnie jak wyjdziesz 300m od centrum. Ale syfem na pewno bym tego nie nazwał. Lizbona to typowe miasto gdzie przyplywają statki wycieczkowe. Ale czułem się dużo bezpieczniej niż np. w Barcelonie
  • Odpowiedz
@johny-kowalski: ludzka kupa na schodach w rejonie Ponte Luis I, plus masa ćpunów poniżej, do tego wchodząc do jednego pustostanu przy rzece miejscowi nas ostrzegali, że tam lepiej nie bo ćpuny. Sam dom wyglądał genialnie, aż szkoda, że taki budynek marnieje. Ogólnie Porto dla mnie bardzo słabe. Za to wyspy to inny świat.
  • Odpowiedz