Świętej pamięci Sypniewski. Reportaż przesłodzony. On miał ledwie kilka punktów przebłysku w karierze. Cała reszta to zawód. Ale nie o tym. Tytuł artykułu i on sam mówi, że przez alkohol stracił wszystko. Jak to przez alkohol? Sam Ci się wlewał do gardła? To przez Twoją decyzję o piciu alkoholu straciłeś wszystko a nie przez sam alkohol. To takie typowe #!$%@? alkusa, który jeszcze nie zauważył w sobie problemu, tylko wini innych. Do czasu aż alkus nie zobaczy w sobie problemu nie ma sensu wyciągać do niego ręki.
@Maly_Jasio: Nie wiem czemu tak zerojedynkowo oceniasz. On nie stracił wszystkiego tylko nie wykorzystał potencjału choć i tak 15 lat grał zawodowo.
Do czasu aż alkus nie zobaczy w sobie problemu nie ma sensu wyciągać do niego ręki.
No właśnie gdyby ktoś wyciągnął rękę, to może by to się potoczyło inaczej. Typ pochodzi z Bałut, być może niskie IQ, brak edukacji, dalej zaczynał w latach 90' kiedy jeszcze tolerowano pijaństwo sportowców
@cyk21: Sam mówi, że stracił wszystko. A co do wyciągania do niego ręki to wielokrotnie była do niego wyciągana. Czytałem jego książkę, zresztą całkiem niezłą. Oczywiście nie on sam pisał, tylko dziennikarz, który słuichał jego historii. Gość odżył w Szwecji, bo pewien szwedzki trener miał do niego odpowiednie podejście, ale i on się na nim zawiódł. Wielokrotnie ŁKS wyciągał do niego rękę. Sypniewski to nie był biedny zagubiony miś, który oczekuje
@Maly_Jasio: No właśnie on sprawia wrażenie takiego nieogara, którego trzeba zwyczajnie fizycznie pilnować, żeby nie poszedł w tango :) Alkusem to był już pewnie zanim pierwszy kontrakt podpisał, no, ale to były takie czasy, że wszędzie się piło.
Jednak dobra historia i przykład jak można się stoczyć.
Cały wykop #!$%@?... Wyborcy Tuska z wykopu, uśmiechnięci, tolerancyjni fajnopolacy, ryją bekę z zamachu na premiera obcego kraju bo jest prawicowcem xD
Świętej pamięci Sypniewski. Reportaż przesłodzony. On miał ledwie kilka punktów przebłysku w karierze. Cała reszta to zawód. Ale nie o tym. Tytuł artykułu i on sam mówi, że przez alkohol stracił wszystko.
Jak to przez alkohol? Sam Ci się wlewał do gardła? To przez Twoją decyzję o piciu alkoholu straciłeś wszystko a nie przez sam alkohol. To takie typowe #!$%@? alkusa, który jeszcze nie zauważył w sobie problemu, tylko wini innych. Do czasu aż alkus nie zobaczy w sobie problemu nie ma sensu wyciągać do niego ręki.
No właśnie gdyby ktoś wyciągnął rękę, to może by to się potoczyło inaczej. Typ pochodzi z Bałut, być może niskie IQ, brak edukacji, dalej zaczynał w latach 90' kiedy jeszcze tolerowano pijaństwo sportowców
No właśnie on sprawia wrażenie takiego nieogara, którego trzeba zwyczajnie fizycznie pilnować, żeby nie poszedł w tango :) Alkusem to był już pewnie zanim pierwszy kontrakt podpisał, no, ale to były takie czasy, że wszędzie się piło.
Jednak dobra historia i przykład jak można się stoczyć.