Wpis z mikrobloga

Rada Europejska ds Polityki Społecznej przyjęła dzisiaj dyrektywę, która za definicję zgwałcenia uznaje jedynie akt penetracji waginalnej, analnej lub oralnej o charakterze seksualnym ciała kobiety . Tak, tylko kobiety. To już tylko krok od przyjęcia jej przez Parlament Europejski. Co to oznacza w praktyce?

Prawdopodobnie, jeżeli dyrektywa będzie implementowana, czeka nas dualizm prawny i odrębna (nowa) definicja zgwałcenia w przypadku gdy ofiarą jest kobieta oraz odrębna (stara) definicja zgwałcenia, gdy ofiarą jest mężczyzna. Na wzór Wielkiej Brytanii, gdzie zgwałcenia (ang. rape) można dokonać tylko za pomocą penisa. W efekcie np. penetracja analna mężczyzny za pomocą przedmiotu nie jest zgwałceniem (ang. rape), a napaścią seksualną (ang. sexual assault) i stanowi odrębny paragraf kodeksu karnego.

U nas, w ujęciu nowej dyrektywy, może wyglądać to następująco:
- nowa definicja dotycząca penetracji waginalnej, analnej lub oralnej o charakterze seksualnym ciała kobiety będzie używana przez prokuraturę i sądy tylko w przypadku gdy potencjalną ofiarą jest kobieta; ta definicja bazuje na domniemaniu braku zgody, czyli bez wyraźnej i świadomej zgody mamy do czynienia ze zgwałceniem (oznacza to, że dużo więcej stosunków seksualnych, które dzisiaj nie są gwałtem wg nowej definicji nim będą)
- stara definicja dotycząca doprowadzenia osoby do obcowania płciowego za pomocą groźby, podstępu lub przemocy będzie stosowana jedynie wobec potencjalnych ofiar płci męskiej, co oznacza, że np. seks oralny bez zapytania mężczyzny o zgodę i bez jej uzyskania nie będzie zgwałceniem wg starej definicji, a także nie będzie nim wg nowej bo nie spełnia kryterium penetracji waginalnej, oralnej ani analnej kobiety.

Nie wiadomo czy zapisy dyrektywy zostaną rozszerzone także na mężczyzn. Nie bez powodu dyrektywa dotyczy jedynie kobiet. Nieoficjalnie rozwiązuje ona problem proceduralny tzw. wzajemnego oskarżenia o gwałt po przyjęciu nowej definicji zgwałcenia z domniemaniem braku zgody: gdy mężczyzna i kobieta uprawiają seks bez zapytania się nawzajem o zgodę i bez jej uzyskania (tak jak ma to miejsce w większości związków czy małżeństw) wg nowej definicji to kobieta została zgwałcona, a mężczyzna nie.

9 czerwca wybory do Parlamentu Europejskiego.

#prawo #europa #uniaeuropejska #dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn #logikarozowychpaskow #bekazlewactwa #lewackalogika #neuropa #polityka
sildenafil - Rada Europejska ds Polityki Społecznej przyjęła dzisiaj dyrektywę, która...

źródło: re

Pobierz
  • 54
  • Odpowiedz
  • 235
@sildenafil najlepszy jest ust. 3, toż to pozwala każdego w każdym momencie oskarżyć o gwałt.
To nie może przejść, to jest niezgodne z naszą konstytucją. No i tutaj kłania się orzecznictwo, że konstytucja PL jest ponad prawem europejskim.
Jak będą to próbowali wprowadzić do naszego prawa to jestem pierwszy do marszu na Warszawę, a najlepiej do przekonania facetów aby odstąpili od uprawiania sexu, baby bez bolca po tygodniu same wyjdą na ulicę.
  • Odpowiedz
  • 34
@ciezki_przypadek ale wg tego ustępu facet nie ma szans się zorientować że coś jest nie tak, bo ona nie musi nic mówić, nic robić, nie dawać w żaden sposób znać że już nie chce, a facet ma się domyślić.
  • Odpowiedz
@szuineg: No jeżeli kobieta nie jest aktywna i chętna w czasie stosunku to znaczy, że trzeba się ewakuować. Tak samo postępować z kobietami nietrzeźwymi czy naćpanymi. Potem będzie płacz, że faceci nie chcą seksu xD Przyznaję, że punkt jest nieprecyzyjny i daje spore pole do popisu obu stronom w ewentualnym sporze sądowym.
  • Odpowiedz
@sildenafil: próbuje znaleźć coś na ten temat i widzę, że nowy paragraf nie ma nic o penetracjach tylko o zgodzie, gdzie masz info o tym, że w Polsce prokuratura i sądy miałyby kierować się penetracjami?

" w art. 197 § 1 otrzyma brzmienie: „§ 1. Kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego bez wcześniejszego wyrażenia świadomej i dobrowolnej zgody przez tę osobę, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od
  • Odpowiedz
@Bananek2: bo nie ma

@sildenafil robi to co zawsze, rozprzestrzenia fejki. Pomimo najszerszych chęci na pierwszych 3 stronach google nie znalazłam żadnego wyniku potwierdzającego wersję opa. Nowe prawo wielokrotnie było przeklejane przez różne źródła jednak w żadnym z ich nie istnieje żaden podział na płeć

@KosmicznyPaczek trochę obciach robić znalezisko z fejka ale jak chcesz. Wojna płci musi trwać.

@szuineg całe szczęście osądzaniem i interpretacją prawa zajmują się ludzie którzy je
  • Odpowiedz
@Mirrak
Art. 32.

Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Art. 33.

Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym.
  • Odpowiedz
  • 7
@Nowekonto1238: nie jest to fejk, wrzuciłem dosłownie definicję zgwałcenia ze wspomnianej dyrektywy. Podałem przykład, gdzie penetracja analna penisem, a penetracja analna kijem od szczotki stanowią dwa różne przestępstwa, a także przedstawiłem jak może wyglądać zmiana definicji na przykładzie Polski.

Ale całą zagadkę możesz rozwiązać sam odpowiadając sobie na pytanie: dlaczego dyrektywa mówi tylko o penetracji waginalnej, analnej i oralnej ciała kobiety?
  • Odpowiedz