Wpis z mikrobloga

@stjimmy: Nie chcę bronić Lecha, ale jeśli spełniał wszystkie kryteria kompetencyjne, zdał wszystkie możliwe egzaminy, pozyskał wszystkie odpowiednie kwalifikacje i rekomendacje, zapewne miał poświadczoną i również nieskazitelną opinię, jak zwykle się robi przy takich stanowiskach, to czemu miałby go nie powołać? Przecież to tylko formalność, wynikająca z jego prerogatyw. Tu akurat nie jego wina, że taka gnida po wielu latach stała się ruskim zdrajcą. Tym mógł się dopiero stać później.

Rozumiem
  • Odpowiedz
@ZygmnuntIgthorn: W takim razie głupota obwiniać jakiegokolwiek prezydenta, który stosował po prostu swoje konstytucyjne prerogatywy, bez względu na to, z jakiego obozu by nie był. xd
  • Odpowiedz
  • 167
Rozumiem jechać pisowców. Sam cisnę z nich bekę często pod tagiem, no ale tutaj to akurat nie ma sensu, żeby obwiniać Kaczyńskiego, że jako prezydent powołał kogoś na sędziego, kiedy nie było absolutnie żadnych wówczas przesłanek, by tego nie robić. xd


@Mtsen: przecież to odpowiedź na spin pisowców że Komorowski go powołał xD
  • Odpowiedz