Wpis z mikrobloga

Wróciłem właśnie z wyjazdu majowego i mam kilka przemyśleń dotyczących Polaków na drogach. Otóż jak się okazało wg statystyk policyjnych pomimo wręcz idealnych warunków drogowych było niemal 400 wypadków drogowych w majówkę. Sam zrobiłem 1000km i byłem świadkiem dwóch poważnych wypadków na drogach ekspresowych. Zawsze w takiej sytuacji zastanawiam się JAK. Idealne warunki sucho, słońce, dobrej jakości droga, a i tak jakichś dwóch idiotow potrafi się #!$%@?ć. Ale po paru kolejnych przejechanych kilometrach znajduje odpowiedź. Jeżdżenie jak debil, siedzenie na zderzaku, notoryczne przekraczanie prędkości i zajeżdżanie drogi. Polacy za kierownicą to w większości dzicz jak w kraju 3ciego świata i nie zapraszam do dyskusji bo nie ma o czym.

#kierowcy #polacynadrogach #przemyslenia
  • 4
  • Odpowiedz
@Maniek89 im lepsza pogoda tym więcej wypadków. Statystyki pokazują że w śnieżyce, deszcz lub generalne złe warunki drogowe jest mnjej wypadków bo ludzie jeżdżą wolniej, ostrożniej. A jak jest dobra pogoda, to zaczyna sie rumakowanie. Polacy jeżdżą jak małpy niestety.
  • Odpowiedz
@Maniek89:
Wyjeżdżałem we wtorek, wracałem dziś w niedzielę. We wtorek na Lubelskiej 3 wypadki w tym samym miejscu: główny + dwa najechania. Oczywiście trzeba było omijać korek. Dziś wypadek na obwodnicy Garwolina, znowu objeżdżanie, tym razem przez miasto. Oczywiście napinacze na drodze to reguła.
  • Odpowiedz
Jeżdżenie jak debil, siedzenie na zderzaku, notoryczne przekraczanie prędkości i zajeżdżanie drogi.


@Maniek89: ja z wczorajszego dnia mam spostrzeżenia całkiem inne od twoich. Brawury było bardzo mało żeby nie powiedzieć wcale, ale w tak dużym ruchu nad wyraz dają się we znaki ciamajdy nie ogarniające jazdy drogami szybkiego ruchu. Nierównomierne trzymanie prędkości, kompletny brak wyczucia co do momentu zmiany pasa ruchu, niepotrzebne okupowanie pasów przeznaczonych do wyprzedzania. Takich użytkowników dróg procentowo
  • Odpowiedz
  • 0
@majk_emigrant: Oczywiscie to jest druga strona medalu tzw. niedzielni kierowcy. Jednak na drogach szybkiego ruchu nic mnie chyba bardziej nie irytuje i paradoksalnie nie wplywa negatywnie na bezpieczenstwo jak siedzenie komus na dupie oraz uzywanie hamulca. Umówmy się w 99% przypadków na ekspresówce czy autostradzie nie ma konieczności używania hamulca, wystarczy puścić gaz trzymając odpowiedni dystans by zwolnic na tyle ile trzeba i zachować płynną jazde. Ja z kolei jadąc z
  • Odpowiedz