Wpis z mikrobloga

Ktoś z was siedział w Azji przy takich temperaturach jakie tam są czyli te 42 stopnie i wilgotność w #!$%@?.
Jak to się ma do takich 37 stopni w Polsce z mniejszą wilgotnością co czasem się zdarzało.

Da się w ogóle coś robić?
#azja #podroze #klimat
  • 6
  • Odpowiedz
@Kantar: ja byłam przy 30 coś plus wilgotność taka, że 3 dni nie mogłam wysuszyć bielizny i musiałam dać do pralni (nie o to chodzi, żem cebulak, tylko no majty to raz dwa można, a poważniejsze po tygodniu zawsze daje xD). Pot kapie z dupy, wchodziłam pod górę, gdzie chodzę po górach to kapało ze mnie jak z knura
  • Odpowiedz
@Kantar , na początku ma się wrażenie, że się oddycha parą wodną. Jakbyś sobie nałożył ręcznik nad garnkiem z parującą wodą. Oczywiście to jest namiastka tego wrażenia, ale trochę przypomina, bo czuć jak wciągasz wilgotne powietrze w płuca. Ale idzie się szybko przyzwyczaić. Czy da się coś wtedy robić? Oczywiście. Co prawda po 2 minutach od wyjścia masz mokrą koszulkę, ale szczerze mówiąc o innej porze, przy 30 i mniejszej wilgotności ten
  • Odpowiedz
@Kantar byłem ostatnio w Singapurze 2 tyg temu, 31 stopni i wychodzisz na zewnątrz to po chwili robisz się taki lepki, jest wilgotno często pada, taka parówa typowa. Do przeżycia wiadomo, 22 tyś kroków zrobiłem tego dnia ale do takiej pogody trzeba się przyzwyczaić po prostu
  • Odpowiedz
@Kantar Po jakimś czasie organizm się przyzwyczaja, zwłaszcza jak się rozsądnie klimy w domu używa (26-28 stopni zamiast 18-20 ( ͡º ͜ʖ͡º) ), to można przyzwyczaić organizm do tego stopnia, że jak potem spada z 32 do np 27 to ubieram sweter bo mi zimno ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Kantar: Myślę sobie, że skoro setki milionów ludzi tak żyje, to i ja dam radę. Wentylator w sypialni czy biurze chodzi praktycznie cały czas. Jak się zacznie sezon deszczowy, to zamontuję klimę, bo teraz drożej xD
  • Odpowiedz