Wpis z mikrobloga

@villager w grudniu zapisałem się do szkoły jazdy, ale taki rozpisali jazdy, że teraz miałbym jakoś 12h wyjeżdżone o ile byłaby pogoda xD od razu jak dostałem grafik (jakoś miesiąc temu) popytalem ludzi, zadzwoniłem i w ciągu 3 dni już byłem w nowej szkole. A że miałem 2 tyg wolnego w marcu to jeździłem praktycznie codziennie ( ͡º ͜ʖ͡º) gdzieś dopiero przy 8 godzinie w pełni załapałem
  • Odpowiedz
@villager: po 3 latach na 125 zapisałem się na A, robiłem chyba 3-4 miechy i zdałem za pierwszym. Jak masz prawko na B i znasz przepisy to się nie stresujesz jazda przynajmniej ja tak miałem. Wiadomo na egzaminie stres był ale może 10% tego co na B
  • Odpowiedz
@villager niestety obecnie saga kończy się na zdaniu prawka xD jak wszystko dobrze pójdzie to moto odbiorę w przyszłą sobotę ( ͡º ͜ʖ͡º) na razie to sobie mogę pojeździć, ale palcem po mapie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@villager 20.04 pierwszy egzamin, 29.04 drugi ( ͡º ͜ʖ͡º) szybki ma styk xD w sumie to robiłem 2x bo za 1x nie działał ten cały stoper i gość mi powiedział, że mogę to potraktować jako rozgrzewkę XD. Za to na omijaniu i hamowaniu awaryjnym dałem aż za bardzo do pieca. Omijanie miałem jakoś 67-68 z 1 i 2 strony, hamowanie awaryjne 78 km/h xD
  • Odpowiedz
@villager: mój nauczyciel od prawa jazdy zapytał się czy umiem jeździć na motocyklu, bo jeśli nie to on i tak nie będzie mnie uczył.
Do tamtego dnia przejechane około 30 tys km na simsonie, więc powiedziałem że umiem jeździć ale niczym większym niż 50cm3 nie jeździłem.

Dał mi etz250 i plac i miałem robić do pożygu ósemki. Przyjechał po kilku godzinach.

Potem drugi raz robiłem ósemki i slalom też kilka godzin
  • Odpowiedz
@villager: Egzamin to nic innego jak walka ze stresem. Na kursie możesz robić wszystkie zadania z zamkniętymi oczami, ale na egzaminie pojawi się stres i możesz uwalić na czymś co byś nie pomyślał. Powodzenia.
veranoo - @villager: Egzamin to nic innego jak walka ze stresem. Na kursie możesz rob...
  • Odpowiedz