Wpis z mikrobloga

Dlaczego niby Marvin nie mógłby stać się Blizną mimo tego że był dobry przez całe Kroniki?
Bo kim jest Blizna w G1. Podsumujmy:
Jest takim więziennym gitem, ochroniarzem szefa.
Jako jedyny z Magnatów odnosi się do Beziego bez przesadnej arogancji i odpowiada na jego pytania nawet gdy ten jest jeszcze nikim ważnym, Arto to mruk, Kruk patrzy na beziego z góry, Bartholo to bufon, a Gomez jest surowy.
Ma fajny mieczyk.
Prawdopodobnie przyczynił się do zamordowania Magów Ognia ale nie ma na to dowodu.
Ginie z rąk Beziego przy kracie w budynku gdzie siedzi Bullit.

Nawet jeśli był takim wielkim #!$%@? poza ekranem gry to są przesłanki usprawiedliwiające taką przemianę nawet jeśli graliśmy nim jako good guyem.
1. Ponad 10 lat spędził w Kolonii Górniczej z wszelkimi szumowinami. Więzienie zmienia każdego a już na pewno tyle lat w nim spędzonych.
2. Pomógł ocalić Archolos a i tak jego elity wrobiły go w zdradę i wrzuciły do Kolonii, czyli wszystko co robił dla ludzi przez swój pobyt na wyspie okazało się nic nie warte.
3. Król któremu "pomógł" stłumić bunt na Archolos okazał się rzeczywiście takim tyranem jak mówił Marvinowi Volker otaczając Kolonię barierą i w całym tym przedsięwzięciu uczestniczył jego dawny przyjaciel Riordian.
4. Cały plan Kessela i to pilnowanie równowagi okazało się nic nie warte, Vardhal dostarczyło tylko traum a za to Marvin został niesłusznie ukarany.
5. Znał Gomeza już od statku więziennego więc nawet jako dobry facet mógł przez te lata znajomości uznać że i tak nie ucieknie, to lepiej wreszcie zadbać o spokojną posadkę i własną wygodę mordując królewskich gwardzistów (dla których przecież też trochę zrobił na Archolos) bo wcześniej albo nic nie miał albo żył tylko szukaniem brata a potem zemstą.

Moim zdaniem jak najbardziej Marvin może być Blizną po prostu ludzie nadają za dużej głębi postaci z 4 linijkami dialogu i fajnym mieczykiem.

#kronikimyrtany
  • 3
  • Odpowiedz
Moim zdaniem jak najbardziej Marvin może być Blizną po prostu ludzie nadają za dużej głębi postaci z 4 linijkami dialogu i fajnym mieczykiem.


@Wiuta33: Mógł też być Bartholo, albo Quentinem, etc. gdyby wygląd się zgadzał - bo przecież kolonia zmienia ludzi. Moim zdaniem zachowanie Marvina nie pasuje do nikogo spod bariery, w paru sytuacjach główny wątek koników wymaga skrajnie empatycznego podejścia do ludzi.

Twórcy chcieli plot twist, którego nikt się nie
  • Odpowiedz
  • 1
@cooles: Ja po prostu kupuje to że człowiek wielokrotnie oszukany i zdradzony, wrzucony między szumowiny i zapewne gnębiony przez gwardzistów królewskich pilnujących kopaczy przez kilka lat mógł z empatycznego naiwniaka zmienić się w zimnego pragmatycznego zbira który wreszcie myśli o sobie a nie o innych. Że przez te lata w kolonii zrozumiał że był frajerem rozdając kasę i latając na posyłki.
  • Odpowiedz
Ja po prostu kupuje to


@Wiuta33: Ja natomiast mam problem ze zmyślonymi historiami. Ba, mam problem z prawdziwymi historiami ludzkości - ile tam jest kłamstw i niedopowiedzeń. A co dopiero ile jest zmyślone w zmyślonych historiach...

Reasumując - kupuję to co przypada mi do gustu, z założenia wiem, że zagłębiając się w logikę całości zmyślonych uniwersów znajdę to czego nie chciałbym znaleźć, zatem dla dobra narracji nie tykam produkcji przy których
  • Odpowiedz