Wpis z mikrobloga

@KapitanONeil: kredyt to normalna forma finasowania zakupów, pozwala gospodarce na ciągły i szybki rozwój nieznany wcześniej w historii. Na nieruchomość nie zarobisz z ciągu kilku miesięcy, a odkładanie pieniędzy na kupkę to to samo co płacenie raty kredytu, tylko przy kredycie masz już rzecz, a przy oszczędzaniu będziesz ją mieć (albo i nie).
  • Odpowiedz
@cyberhero: o właśnie, bo ja się bez beki zastanawiam nad bk (singiel przed 30) - mogę w jakiś sposób dostać po dupie biorąc udział w tym programie? Rata mi skoczy za 10 lat dwukrotnie, ale to nie jest tak że bez programu i tak miałbym taką ratę? Dopiero się zaczynam interesować kredytami bo do tej pory miałem wjbn wiedząc że nie dostanę, a ostatnio i zarobki się mocno poprawily no i
  • Odpowiedz
Rata mi skoczy za 10 lat dwukrotnie


@salanderek: Nikt nie wie jakie będą stopy NBP za 10 lat, więc nie wiesz ile będzie wynosić rata kredytu. Wykopki jak zawsze #!$%@?ą farmazony i lepiej ich nie słuchać.
  • Odpowiedz
@Defined trzeba było brać stałe raty albo nie głosować na pis. Poza tym wibor jest do #!$%@? jeszcze na tym wyjdą dobrze.

A swoją drogą to nawet z tymi ratami 50%-100% wyższymi to spłaciła im to zmiana wartości nieruchomości
  • Odpowiedz
@gokotgo dlatego napisałem o kredytach inwestycyjnych…. ale UWAGA: hipoteka na 30 lat też może być inwestycją! (np jak kupujesz nieruchomość pod działalność, albo kupujesz mieszkanie pod wynajem gdzie czynsz pokrywa Ci ratę, a zyskiem było wzrost wartości nieruchomości)
  • Odpowiedz
o właśnie, bo ja się bez beki zastanawiam nad bk (singiel przed 30) - mogę w jakiś sposób dostać po dupie biorąc udział w tym programie?


@salanderek: nie. Program jest zły nie dlatego, że dostaniesz po dupie go biorąc, tylko dlatego, że powoduje pompowanie bańki cenowej. Skoro już wprowadzono bk2% czy teraz bk0% to warto wziąć. Problem jest taki, że gdyby tych programów nie było, to ceny by tak nie #!$%@?ły
  • Odpowiedz
- nie ma poważnego bez kredytów inwestycyjnych


@Niebieski40: pewnie Ci chodziło o poważny biznes i jesteś w błędzie, jest jeszcze coś takiego jak obligacje i emisja akcji chociażby.

Dlatego w stanach był możliwy american dream, bo przeciętny pracownik za swoją pracę musiał dostać tyle żeby się utrzymać dlatego ceny były odzwierciedleniem możliwości konsumentów (które były zbliżone) i kosztów pracy i to się wszystko równoważyło.

Przejście na pieniądz fiducjarny i rozpowszechnienie kredytu
  • Odpowiedz
Problem jest taki, że gdyby tych programów nie było, to ceny by tak nie #!$%@?ły do góry.


@MrGalosh: Ceny byłyby 20% niższe, za to 5% ludzi w kraju ma zdolność zakredytowania się na taką kwotę. Dobry biznes.

Te programy sprawiają, że ludzie młodzi, którzy chcieliby kupić nieruchomość w perspektywie 5-10 lat będą w dużo gorszej sytuacji niż by byli, gdyby tych programów nie było.


Za 10 lat, to bekowiczowi skończą się
  • Odpowiedz