Wpis z mikrobloga

Odwoziłem dziś siostrzenicę żony do szkoły. Pytam się młodej jak przygotowania do komunii, bo to już w niedzielę, a ta się robi osowiała i nie bardzo chce gadać. W końcu wyszło, że stresuje się spowiedzią. Z jednej strony nie powiem jej przecież, że szeptanie grzeszków na ucho jakiemuś staremu dziadowi jest całkiem normalne, a z drugiej nie powiem jej też, że to nie jest ok i może księdzowi naściemniać, bo ci idioci tego nie sprawdzają, bo uważam, że kwestie wiary dziecka powinny jednak pozostać w gestii rodziców.
Jedyną sensowną odpowiedzią jaką znalazłem, to że ma się nie przejmować, bo to prostsze niż sprawdzian, bo przecież się nie da tego nie zdać.
Spowiedź od zawsze wydawała mi się całkiem bez sensu, a co ciekawe znam sporo ludzi którzy deklarują się jako chrześcijanie i też twierdzą, że to bez sensu i wymyślone tylko po to, żeby księża sobie mogli posłuchać grzeszków swoich parafian...
I tak sobie teraz myślę, że mój młody do komunii pójdzie, ale będzie od razu miał zadeklarowane, że spowiedzią się nie musi jakoś specjalnie przejmować, bo szkoda stresu dla dzieciaka.

#chrzescijanstwo #komunia #pierwszakomunia #wiara #przemysleniazdupy

wodzik - Odwoziłem dziś siostrzenicę żony do szkoły. Pytam się młodej jak przygotowan...

źródło: comment_RhCt7pc74XXzdMIhVBXgqBCbsE0Old4h.jpg

Pobierz
  • 55
@Wollier: @zolwixx: A wyobrażacie sobie takie dziecko które nie dostaje rozgrzeszenia, bo mieszka z chłopakiem, albo zabiło swoich rodziców? Więc nie wydaje mi się, żeby akurat przed pierwszą komunią nie da się oblać. A potem niby się da, ale przed ślubem jak trzeba to często gęsto $$$ załatwia sprawę...

@JakTamCoTam: Chyba nie z tradycji tylko z prawa kościelnego. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby jeden z sakramentów świętych wyglądał tak
@wodzik Spowiedź musi być również przed wspólnota kościoła ze względu na to, że grzechy dotykają również ludzi. Ja również zgodzę się, że niektóre sakramenty są za wcześnie, jednak z tego co się orientuje uczy się od małego, aby wyrobić sumienie oraz nawyk.
@wodzik: Za bardzo upraszczasz. Ja odkąd znalazłem świetnego spowiednika moja spowiedź zupełnie zmieniła charakter. Czasem z gościem przesiedzę pół godziny w konfesjonale i już nie tyle się spowiadam mu, tylko rozmawiam o różnych rozterkach i problemach. I za każdym razem mi powtarza - dziękuj za to, że mogłeś przyjść do spowiedzi. Spowiedź to ogromna łaska dla nas - grzeszników. Nie wyobrażam sobie straszności życia gdybym nie mógł wyznać tych wszystkich złych
@wodzik @Daxx : Mnie zawsze zastanawiała kwestia ważności spowiedzi. Z jednej strony mamy pewien "wykaz" od kościoła co jest uważane za grzech, z drugiej powinniśmy spowiadać się zgodnie ze swoim sumieniem. Jeżeli nie traktuje czegoś jako grzech, a według kościoła to jest grzech, to czy spowiedź jest ważna zarówno w przypadku gdy o tym wspomnę, jak i gdy nie wspomnę? Ale również akurat tego sakramentu nie lubię, chociaż ja zawsze trafiam na
Spowiedź od zawsze wydawała mi się całkiem bez sensu, a co ciekawe znam sporo ludzi którzy deklarują się jako chrześcijanie i też twierdzą, że to bez sensu i wymyślone tylko po to, żeby księża sobie mogli posłuchać grzeszków swoich parafian...


@wodzik: jako wierzący w byt absolutny, również twierdzę, że spowiedź to jedno z narzędzi kontroli i władzy nad wiernymi danej parafii. Informacja to złoto, a ksiądz wie wszystko o swoich parafianach.
Po pierwsze z powodu tradycji


@wodzik: Przykro mi, zasłanianie się tutaj domniemaną tradycją jest tylko potwierdzeniem tego, że nie bardzo rozumiesz obowiązki katolika - mimo, że twierdzisz, iż nim nie jesteś. To co opisujesz, to jedynie zabawa w rytuały - co jest przewodnią cechą "katolicyzmu" w Polsce.

Twierdzenie natomiast, że niepuszczanie dziecka do komunii wiąże się z ostracyzmem społecznym jest robieniem krzywdy dziecku. Dzieci dużo rozumieją - szczególnie, jeśli rodzic wykazują