Wpis z mikrobloga

Przejrzałem sobie listę Noblistów z #polska:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_laureat%C3%B3w_Nagrody_Nobla_zwi%C4%85zanych_z_Polsk%C4%85

i zauważyłem dwie prawidłowości:

-wszyscy nobliści z dziedzin ścisłych, popychających ludzkość do przodu - fizyki, chemii, medycyny, ekonomii prowadzili swoje badania na #emigracja

-prawie wszyscy nobliści z dziedzin humanistycznych - literatury / nagród pokojowych - działali w Polsce.

Potwierdza to niestety raka, który przekazywany jest genetycznie w znacznej części polskiego społeczeństwa: martyrologia, brak myślenia w długich horyzontach czasowych oraz brak szacunku do tego co się ma, jeżeli nie przynosi to profitów w krótkim okresie czasu.

Dlaczego o tym piszę ? Bo odezwał się do mnie na FB dawno niewidziany (z 17 lat będzie) znajomy z technikum, od tygodnia jest magazynierem w jakieś firmie pod Manchesterem. Tak się składa, że ma doktorat z optyki, kilka patentów w zakresie laserów, niezliczone wystąpienia na konferencjach, oddanie nauce i serdecznie dosyć utrzymywania rodziny 2+2 we Wrocławiu za niecałe 2600 netto jakie zarabiał pracując w PAN.

Mówi, że będzie aplikował na brytyjskie uczelnie nawet do zmywania próbówek ale najpierw musi przez miesiąc-dwa ochłonąć po ostatnich 3 latach pracy.

Myślę, że za rok-dwa Wielka Brytania będzie miała nowego doktora na jakimś uniwersytecie, a za pięć lat kolejnego obywatela - właśnie przez polską krótkowzroczność. Ja mu życzę aby był kolejnym Noblistą.

#uk #emigracja #anglia #przemyslenia #gorzkiezale
  • 35
@Wujek_Fester: Historia znajomego pokazuje jednak co innego niż > brak szacunku do tego co się ma, jeżeli nie przynosi to profitów w krótkim okresie czasu
#!$%@?ąc też od oceny samego Wałęsy, bo mnie gównoburza nie interesuje, to literatura lub zwalczanie komunizmu mają jednak szeroki horyzont czasowy.

Ale to tak bardziej w ramach czepiania się, generalnie taka prawda niestety, że pieniądze na badania mają kraje, które wcześniej miały pieniądze na badania. Ale
@Wujek_Fester: Kumpel, straciłem z nim kontakt po liceum. Obecnie mieszka we Włoszech, jakis doktorat z fizyki prowadzi udane badania nad nowoczesnymi ogniwami czy tam panelami słonecznymi.
@obiektywny_: Znajomi 'jakoś' żyją. Tzn. dobrze żyją ludki od IT, reszta 'jakoś' żyje. Po czasie na emigracji człowiek zaczyna rozróżniać 'jakoś' od 'jakość'.

Za każdym razem jak rozmawiam ze znajomymi przeraża mnie jedna rzecz - praktycznie zero oszczędności. Jedno z małżonków straci pracę i bez pomocy rodziny będą w kosmicznej dupie (kredyt na mieszkanie, kredyt na samochód, jakieś tam raty, dwójka dzieci na stanie). Najgorsze jest to, że zdają sobie z
@Wujek_Fester: Wlasnie o to mi chodzi, ostatnio sie zastanawialem i doszedlem do wniosku ze we Wroclawiu wiekszosc moich znajomych zyje jak mowisz. Korzystaja z zycia ale stapaja po 'kruchym lodzie' bo przez brak oszczednosci, kredyty, slaba praca, najmniejszy problem w doplywie gotowki i jestes u 'mamy na kredycie' - jesli masz taka opcje, inaczej chwilowki. Czlowiek na emigracji zawsze stara sie miec oszczednosci bo nigdy nie wiadomo. Jednak chyba najlepiej byloby
@obiektywny_:
Nie do końca się zgodzę - właśnie będąc na emigracji mogłem odziwedzić miejsca w jakich bym nigdy nie zobaczył - m.in Walię i Irlandię - Szkocja i Islandia w planach na ten rok.

Mogłem sobie w końcu pozwolić na wyjazd all-inclusive do Grecji czy Hiszpanii zamiast budżetówki pod namiot i pływania w kwitnącym jeziorze bo kasa nie do końca stykała.

Mogłem pozwolić sobie na zakup szkoleń jakie zawsze chciałem zrobić
@vertoo: albo cię kumple ściemniają albo byli do dupy.Podstawowa pensja adiunkta na uniwerku to jakoś 3.5k a jak jest dobry i faktycznie ma wartościowe publikacje,jezdzi na szanowane konferencje to pewnie by dostał jakiś grant i by zarabiał 2-3x tyle
@vertoo: A,no i nie widzę powodu dla którego ktoś kto pracował u nas w PAN i miał jakieś osiągniećia nie mógłby przenieść się do uk i pracować na jakimś tamtejszym uniwersytecie gdzie mógłby kontynuować swoje badania.
@velaskez: Jak to działa? Startując na studia musisz mieć jakiegoś IELTsa ale na doktorat czy adiunkta już nie?

btw. A Ty przypadkiem się nie przymierzałeś do doktoratu?