Chce mi się usiąść na kiblu od piętnastu minut, ale #!$%@? mi wciąż stoi i nie potrafię go przywrócić do stanu spoczynku. Ledwo już trzymam, ale muszę, bo jak usiądę i mi on dotknie kibla, to boję się, że się rozchoruje. I tak źle i tak niedobrze. Ja to zazdroszczę różowym, że nie mają takich problemów ()
#niebieskiepaski #rozowepaski #truestory #przegryw ##!$%@?
A.....e - Chce mi się usiąść na kiblu od piętnastu minut, ale #!$%@? mi wciąż stoi i ...

źródło: comment_M6VIjYwOcHCl1Go8gXmi0RxWfiulpVlO.jpg

Pobierz
Wstaję rano. Siedzę sobie w miejscu, gdzie król piechotą chodzi. Czytam posty, odpisuję na wiadomości po czym zegarek mi przypomina, że za długo siedzę. No dobra, kończę czynności nie śpiesząc się, bo nie będę przecież poddawał się rozkazom zegarka. Całuję żonę na dowidzenia i podłączam jej telefon. Oczywiście, że rozładowany a przecież muszę do niej zadzwonić i przypomnieć, żeby wyłączyła telewizory, wzmacniacze, komputery, naładowała ogniwa do efajek, dała dziecku tablet. No i
  • 8
@bialy_rycerz_pokoju No dokładnie. Taki przegryw, któremu brak pewności siebie i ma praktycznie zerowe umiejętności interpersonalne, jest w stanie nawiązać kontakt właściwie jedynie z przegrywem płci żeńskiej. Dlaczego? To proste - takich przegrywów dzielą podobne doświadczenia i spojrzenie na świat.
  • Odpowiedz
-Kupiłem nowe podzespoły do kompa
-Składam wszystko od nowa
-Gamingowa bestia
-Ram DDR4 itd
-Poprzednie podzespoły sprzedałem, został mi tylko ram DDR3
-Jebnięty gdzieś na ziemię
-Składam
-Gdy prawie gotowe przychodzi mój pies
-Niezbyt inteligentny
-#!$%@?ł mi stare kości ramu
-Trudno
-Znacznie poprawił mu się multitasking
-Ogarniał dużo więcej
-Już nie łapie lagów stojąc gdzieś w pokoju gapiąc się w powietrze
-Nauczyłem go bardzo dużo nowych, przydatnych umiejętności
-Pomaga mi dokończyć budowanie
Discombobulated - -Kupiłem nowe podzespoły do kompa
-Składam wszystko od nowa
-Gami...

źródło: comment_NHXzAqMRkvMoLK1VvZmAzkWY4x8onutV.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
Kurłaaaa!
#rozowypasek pytał mnie o moje stare związki. Odpowiadałem zdawkowo bo nawet nie mam z tymi kobietami nic wspólnego. Potem zaczęła się cisza. Czułem że coś się zbliża tylko nie wiedziałem co. Wtedy wystrzeliła #logikarozowychpaskow . Dialog wyglądał tak:
- A nie spytasz mnie o moje związki?
-Nie
-Czemu?
-Nie jest to dla mnie istotne z kim byłaś (myślałem że zaplusuje u niej)
-Aha czyli ty mi o swoich opowiadałeś a
@AnonimoweMirkoWyznania: dla mnie by to bylo jak najbardziej istotne. przeszlosc jest trudna do przegryzienia, ALE JEST WAZNA I DUZO MOWI O CZLOWIEKU, ALE CI BEDA MOWIC RURZOWE NIE PATRZ W PRZESZLOSC BO ONA SIEM NIE LICZY BO COS #!$%@? TZN. DAWALY DUPY ILE WLEZIE A TERA UDAJA GRZECZNE

ok przeszlo mi
  • Odpowiedz
@lastro: "up to" to jest człon idiomów, które mogą znaczyć różne rzeczy zależnie od kombinacji oraz kontekstu.

Np.
"Being up to something" oznacza po prostu "robić coś" albo "knuć coś".
"The choice is up to you" oznacza "Wybór należy do ciebie".
"The task is up to us" to "Zadanie spoczywa na nas."
"They have got up to one hour to finish their exam" oznacza "Oni mają do godziny na dokończenie egzaminu."
  • Odpowiedz
#truestory z przed chwili ( ͡º ͜ʖ͡º)

Telefon z magazynu w #pracbaza
- Hej ameliniowy o której ruszasz w trasę?
- Jak co tydzień od 3 lat o 2:00
- Ej a mógłbyś ruszyć trochę później?
- No raczej nie za bardzo. O której was urządza??
- Mamy obsuwę i najlepiej gdybyś wyjechał w południe ( ͡º ͜ʖ͡º)
- Nie ma opcji,
  • 9
#truestory #coolstory

Czytając wpis o ukraińskich pracownikach aż mi przypomniała się historia z wczoraj. (Btw nie mam nic do ukraińców, że u nas pracują bo każdy człowiek chce zarobić pieniądze) no ale przechodząc do sedna. Zachodzę do biedronki w poszukiwaniu mleka dla dziecka, nie znajduje w kartonie więc udaje się do pracownika biedronki żeby zapytać czy nie mają może na magazynie mleka dla dziecka. Znajduję kobiecinę i mówię, że przepraszam czy mogłaby
#truestory #heheszki
- Weź te próbki perfum. To jest unisex, a mi nie podeszły. Za dziwne dla mnie - mówi do mnie moja kobieta.
- OK. Wypróbuję.... (ʘʘ) co to kurna jest?!?

Na fiolce napisane "KABUL"... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
i teraz pytanie

- Czy do czyszczenia AK-47, używa się czegoś co jest jakoś szczególnie szkodliwe dla człowieka?
Chłop, który ma powiedzmy 20, nie mówiąc o 40 czy 60 tysiach i więcej na miesiąc, dom, dobry samochód (albo dwa) itd. NIE POTRZEBUJE ŻONY. Do prowadzenia domu wystarczy gosposia, a do "rozrywki" jest całe mnóstwo chętnych koleżanek. Takie są FAKTY. Są jeszcze dinozaury, które mimo grubego portfela chcą się jeszcze "bawić w dom" i monogamię, ale to są OSTATNIE OSOBNIKI. Białe nosorożce. Niektórym facetom tak koło 50-ki przypomina się jeszcze, że
@bialapodlaska78 większość ludzi tych najbogatszych ma żonę i dzieci, a żeby było mało to potem maja następna zone i dzieci. Jakby tak dobrze było mieć tylko kochanki ciągle inne, to żaden z tych bogaczy by się nigdy nie żenił.
  • Odpowiedz
Praca z kobietami jest niepoważna. Wyskoczy Ci nagle taka z okresem i #!$%@?, nic już nie zrobisz. Pytasz się jak człowiek człowieka, o jakąś rzecz - wszakże ze sobą (współ)pracujecie. Gówno. Okres, opryskliwe odpowiedzi, chamskie teksty, i ogólnie syf kiła i mogiła.
no #!$%@? mać brak okresu > okres, przecież to tak bardzo wpływa na wydajność pracy że to szok.

jestem oburzony i zniesmaczony ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Rozpustnik - Praca z kobietami jest niepoważna. Wyskoczy Ci nagle taka z okresem i #!...

źródło: comment_nYHwYPBUkM9Vnl64IsZ91PLy2CBAkf0h.jpg

Pobierz
Przed laty, będąc dzieckiem, mieszkałem z rodzicami w małej mieścinie, w dwupiętrowym bloku. Za każdym razem, wracając około południa z piaskownicy do domu po schodach, czułem różne zapachy na klatce schodowej. Te tajemnicze zapachy z czasem stały mi się znajome, one się powtarzały, w końcu codziennie bawiłem się z rówieśnikami na podwórku.. Chociaż nie rozumiałem źródła przyjemnej woni, to jednak wydawała mi się ona jakoś przyjazna, choćby przez swą powtarzalność. Krótko mówiąc
Ja wale. Jedziemy 9 raz tą samą trasa. Jak można pomylić zjazdy z autostrady?

Ja sobie lekko kimam. Na uszach słuchawki, muzyka i w tle też moja nawigacja (kumpel ma swoją) i słyszę, za 3 kilometry trzymaj się lewej, za kilometr zjedz w lewo, za 500 metrów zjedz w lewo, zjedz w lewo. I co? #!$%@?, czuję, że skręcamy w prawo...

A wiecie na co to zwalil? Nie na to, że jest
Jadę autostradą nagle zjeżdżam i kieruje mnie na polną drogę? Widocznie tak musi być ( ͡ ͜ʖ ͡)

@mikkeboss: To po części wina popularności Google Maps jako nawigacji. One są ok. Ale często tak idiotyczne trasy planują, że szok. Dobra aplikacja to podstawa.


Wczoraj znajomemu na wakacjach linka do instalacji Waze wysyłałem bo Google Maps na małej wyspie prowadziło go przez pola jakieś - czas dojazdu
  • Odpowiedz