Miało być dochodzenie do prawdy, a były kłamstwa i manipulacje. Tak o pracy podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza mówią jej byli członkowie. Opowiadają, jak jej szef forsował tezę o zamachu i wybuchach bomb, a ukrywał raporty i dowody, które temu przeczyły. Co ciekawe, opis takich działań pojawił się także w oficjalnym dokumencie prokuratury, która prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy w Smoleńsku. Dotarł do niego autor reportażu "Kocioł czarownic" Piotr Świerczek.
#smolensk #lotnictwo #
robert5502 - Miało być dochodzenie do prawdy, a były kłamstwa i manipulacje. Tak o pr...
@robert5502: Ruski agent montuje komisję której podstawowym zadaniem jest dzielić Polaków. Nowe, nie znałem.


@mannoroth: "Ruski agent" i gusła smoleńskie dziwnie pokrywają się z wypowiedziami brauna w kontekście smoleńska. Przypadek? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Kryspin013 - >@robert5502: Ruski agent montuje komisję której podstawowym zadaniem je...
  • Odpowiedz
Przy okazji innego komentarza opisałem, jak zmieniała się narracja Jarka dot. Smoleńska. Widać kilka zauważalnych zmian na przestrzeni 2 lat od tragedii. W dniu katastrofy, Jarek, nienawidzący Tuska i Putina, postanowił przejść całą drogę w Smoleńsku samemu. Potem potrzebował 3 miesięcy, żeby przekuć smutek i żałobę w narzędzie walki z Tuskiem. Słowo "zamach" nie zostało użyte aż do grudnia 2011 r., już po przegranych wyborach. Wtedy nastąpił zdecydowany zwrot akcji i Kaczyński
  • Odpowiedz