Na światłach, uczą stać na biegu jałowym po to, żebyś w przyszłości nie męczył sprzęgła.


@Rycerz_Klatki_Schodowej: ja tak nie uczę. Jeśli jesteśmy jako jeden z pierwszych samochodów i jako ostatni samochód to wymagam, aby bieg był włączony. Wynika to z tego, że kiedy jestem ostatnim samochodem to muszę uciec gdyby ktoś chciał we mnie wjechać https://www.youtube.com/watch?v=NvMdTyd9HP0
Natomiast jeśli jesteśmy jednymi z pierwszych samochodów to trzeba mieć możliwość szybkiej reakcji, aby nie
  • Odpowiedz
@aanndrzej: Widziałem wcześniej ten film, masakra. Zawsze jak zbliża się do mnie taki klocek to oczy na lusterku wstecznym.
Co do ostatniego auta to się zgodzę, co do pierwszego, to wystarczy wbić bieg w momencie, gdy światło dla pieszych zmieni się na czerwone, od tego momentu mamy jakieś 5-7 sekund do naszego zielonego (to dużo czasu)
Po co męczyć wcześniej sprzęgło w aucie (nawet jak nie wchodzi).
  • Odpowiedz
Siedzę na tym #!$%@? #tinder, w zasadzie sam już nie wiem po co, przeglądam go tylko na tronie. Najśmieszniejsze jest to, że mi się chyba, nie wiem jak to nazwać, "kanon piękna" wypaczył. Siedzę ze znajomkiem na tinderze, mamy podobne gusta, on mi lajkuje jakieś laski, niedawno bym powiedział, że są ładne, ale teraz to mi się już żadna loszka nie podoba. WTF. Jestem mocne 5/10, i to mocno subiektywne zdanie,
@kajet1916: Pomyśl, jakbyś miał 100-200 par albo i więcej, to chciałoby Ci sie je wszystkie przeglądać i usuwać brzydkich? Zresztą, może na pierwszy rzut oka jej się spodobałeś, ale inni jeszcze bardziej jej się spodobali i do niej napisali?
  • Odpowiedz
@TomekABC123: Masz rację, tylko ilu jest takich przegrywów co jak laska nie odpisze, to piszą dalej? Skoro nie chce utrzymywać kontaktu, to po co jej ta para? Ja tylko raz chciałem raz ponowić kontakt, bo może zapomniała, może ma mnie gdzieś u dołu listy, ale jak na to nie reaguje, to łaski bez.
  • Odpowiedz
@mamFAJNYnick: "nie będę głosować bo nie chcę mieszać" Potem zdziwienie bo dzieje się tak jak się dzieje.
Najśmieszniejsze są jednak te wypowiedzi które mówią, iż ich głos się nie liczy.
  • Odpowiedz
Dialog parki (K i M) na przydrożnym parkingu, przed chwilą:
- (K): Kolega do mnie napisał, że wewnętrzny zdany. Co to znaczy "wewnętrzny zdany"?
- (M): Nie wiem.
- (K): Interesuje mnie, co to znaczy.
- (M): Zadzwoń do WORD i zapytaj.
- (K): Po co mam pytać? Jak już zdany, to chyba mogę prowadzić, nie? Dobra zamieniamy się, ja prowadzę.
- (M): No nie wiem, czy tak możesz bez prawka.
-
Pamiętam z #licbaza jak szedłem sobie w jakiś wolniejszy, apelowski dzień do kibla zajarać peta, jako, że w liceum byłem smykiem, zajrzałem do otwartych drzwi i pytam "co tu się #!$%@?" a babka mówi, że jest konkurs dyktanda z angielskiego, pytam czy mogę "se" napisać, powiedziała, że czekają na jednego uczestnika, ale ewentualnie mogę uczestniczyć za niego.
Patrze w sali same kujony i czerwonepaski
Mówię ok, do dzieła.... Napisałem dyktando, oddałem kartkę
  • 0
@Asterling: no coś w tym jest, zawsze nic się nie ucząc czy to angielski, czy to matma miałem szczęście, być może dla tego teraz jestem inżynierem a kujonki z dalekich wsi dawno odlecieli ;)
  • Odpowiedz