lukija
lukija via iOS
Też nie przyjęli mnie do tego szpitala po próbie samobójczej. Przyjechałam karetką, babka na pogotowiu dała mi 10 mg haloperidolu i do widzenia. Nie ma miejsc nigdy w tym szpitalu i dlatego nie przyjmują, nie zgodziłam się na hospitalizację, bo chcieli mnie wywieźć do Gniezna.