Zwrot afery z granatnikiem. Komendanta nie zdymisjonowali bo to nie on strzelał
W kręgach policji coraz głośniej o zupełnie innej wersji zdarzeń z granatnikiem. Strzelać miał nie komendant Szymczyk ale pewien prominentny i pijany polityk z kręgów władzy. Ile w tym prawdy? Są osoby, które twierdzą że w gabinecie komendanta trwała w najlepsze libacja
z- 101
- #
- #
- #
- #
Kaczyński wylądował w szpitalu mniej-więcej w tamtym okresie